To musi być ulga dla rolników! Rząd zapowiedział, że unijne przepisy wobec Polski ulegną zmianie. Wycofanie unijnych regulacji w ramach „Zielonego Ładu” było jednym z ważnych postulatów protestujących. Teraz wiceminister rolnictwa oświadcza, że wiele może się w tej kwestii zmienić. – Jest bardzo duże prawdopodobieństwo odejścia od tych najbardziej szkodliwych przepisów – zapowiedział Michał Kołodziejczak.
– Mówimy też o konieczności ściągnięcia z rynku około 4-5 milionów ton zbóż, co jest potrzebne, żeby w nowy sezon wejść z czystą kartą. I jest tutaj deklaracja ze strony rządu, że będą na to przeznaczone środki finansowe – dodał. Jak stwierdził wiceminister, „mamy do czynienia z naprawianiem rynku rozwalonego przez lata" i wspomniał o skutkach agresji ze strony Rosji na Ukrainę.
– Protesty, które były ostatnio, to nie jest myślę najlepszy temat na rozmowę. Ich forma też nie jest najlepsza. Przejdźmy dalej, mówmy o problemach – mówił zapytany o ostatnie protesty i odniósł się do zarzutów, jakoby na spotkaniu z rolnikami nie padły konkrety ze strony rządu. – Jeżeli nie jest konkretem to, że premier powiedział: będą pieniądze, pomożemy ściągnąć kilka milionów ton zbóż z rynku, jeżeli to nie jest konkretem, to co jest konkretem? – odpowiedział dziennikarzom. W pewnej chwili zarzucono mu także to, że rząd „zastrasza rolników”. – Chwila, kto kogo zastrasza? To pani nie wie, kto kogo zastrasza? Nikt nikogo nie zastrasza. Dziękuję bardzo – skwitował Michał Kołodziejczak.
Poniżej w galerii zobaczycie, jak mieszka wiceminister Michał Kołodziejczak:
Listen on Spreaker.