Marian Banaś i Karol Nawrocki

i

Autor: Art Service, MAREK KUDELSKI Marian Banaś i Karol Nawrocki

przypadek?

Banaś chce zostać prezydentem i uderza w Nawrockiego? NIK z kolejną kontrolą w IPN!

2025-02-07 11:18

W ostatnim czasie w sieci pojawiła się strona internetowa, która lansuje start Mariana Banasia w wyborach prezydenckich. On sam, zapytany o tę kwestię na wizji, nie omieszkał jej zdecydowanie wykluczyć. Tymczasem zarządzana przez niego Najwyższa Izba Kontroli prześwietla właśnie Instytut Pamięci Narodowej, którego szefem jest jego potencjalny rywal, Karol Nawrocki. Przypadek? - Przy okazji kontroli budżetowej wykryliśmy poważne nieprawidłowości związane z niegospodarnością, również poświadczeniem nieprawdy, jeśli chodzi o realizację umów - przekonuje jednak Banaś.

Banaś na prezydenta?

Już w maju (i najprawdopodobniej w czerwcu, gdyż ciężko sobie wyobrazić, aby którykolwiek z kandydatów wygrał w pierwszej turze) czekają nas wybory prezydenckie. Prezes NIK Marian Banaś został zapytany w TVN24, czy planuje w nich start, jako że pojawiła się w sieci taka inicjatywa jego fanów. - Na dzień dzisiejszy jestem prezesem NIK, a jutro zobaczymy, czas pokaże - oznajmił enigmatycznie szef NIK. - Obecnie jestem zainteresowany realizowaniem obowiązków, które wynikają z konstytucji - przekonywał.

Zobacz: Szymon Hołownia "czuje się pominięty" przez Tuska! "Bardzo mi przykro"

- A jutro zobaczymy. Czas pokaże, co będą obywatele sobie życzyć - tłumaczył, dopytywany o owe tajemnicze "jutro". Powtórzył przy tym stanowczo, że "najpierw trzeba zrealizować zadania", które spoczywają na nim jako szefie NIK-u. Dodał jednak, że obywatele szukają kandydata, który nie jest powiązany z żadną partią polityczną i ocenił, że takie warunki "spełnia".

NIK w IPN

W rozmowie Banaś zapowiedział, że w trakcie kampanii wyborczej przedstawi wyniki kontroli w Instytucie Pamięci Narodowej. Jego prezes Karol Nawrocki startuje na prezydenta z poparciem PiS. Szef NIK przekazał, że wniosek o nową kontrolę w IPN wpłynął i został zaakceptowany w czerwcu ub.r. - Oczywiście, że będą różne komentarze. My nie mamy nic wspólnego z żadną partią. Robimy planowe kontrole. Ta kontrola jest planowa, jest całościowa, kompleksowa, dotycząca gospodarki finansowej i majątkowej IPN-u za poprzednie trzy lata. Rozpoczęła się w połowie stycznia, skończy się gdzieś z końcem marca. Potrzebujemy dwa, trzy miesiące - tłumaczył.

Sprawdź: Kaczyński o kampanii Nawrockiego. Totalnie szokująca decyzja!

W ocenie Banasia za ponowną kontrolą przemawiają "niemałe nakłady na część majątkową i inwestycyjną". - Chcemy przyjrzeć się wszystkim procedurom i zarazem realizacji projektów, czy były zgodne z prawem, czy były zachowane przepisy dotyczące ustawy o zamówieniach publicznych - oświadczył. Jednym z wątków kontroli będzie sprawa kapsuł multimedialnych za 370 tys. zł, które miały trafić do Centralnego Przystanku Historia. Okazało się, że jego siedziba znajdowała się w miejscu, w którym nic się nie działo, mimo że płacono za wynajem. - Chcemy dokładnie sprawdzić, czy w końcu zostały dostarczone, bo potwierdzono nieprawdę, że zostały dostarczone, a nie były w siedzibie budynku. To jest jedna część. Tam chodzi o dużo większe pieniądze, bo setki milionów - stwierdził szef NIK.

Przeczytaj: Były rzecznik prezydenta zabrał głos po zatrzymaniu. Gorzkie słowa o agentach CBA o 6 rano

Prezes NIK odrzucił przy tym stanowczo sugestie, że kontrola w IPN zakończy się celowo w trakcie kampanii Nawrockiego. - My nie mamy nic wspólnego z żadną partią. Robimy planowe kontrole. I ta kontrola jest planowa, którą w tej chwili wykonujemy. Jest to całościowa, kompleksowa kontrola, dotycząca właśnie gospodarki finansowej i majątkowej IPN-u za poprzednie trzy lata - zakończył.

Galeria poniżej: Marian Banaś. Prezes NIK wyrywa chwasty

Polityka SE Google News
Autor:
Sonda
Czy Marian Banaś powinien wystartować w wyborach prezydenckich?
SHORT_ NIENAWIŚĆ DO PIS?! Banaś: Wykonuję swoje OBOWIĄZKI! | Express Biedrzyckiej