Aleksander Łukaszenka rąbie pocięte bale drewna za pomocą norweskiej siekiery Fiskars

i

Autor: Terlecki screenshot twitter.com/bielsat_pl

Kuriozalny film białoruskiego dyktatora

Aleksander Łukaszenka z siekierą na nagraniu. Rąbał drewno i mówił o Andrzeju Dudzie

2022-09-14 17:06

Zdecydowanie nikt nie spodziewał się, że takie nagranie ujrzy światło dzienne. Oto Aleksander Łukaszenka (68 l.) z uśmiechem wespół z kompanem w postaci Siarheja Siamionowicza rąbie drewno. W trakcie pracy i kolejnych zamachnięć mówi, że robi to dla Europy - "żeby nie zamarzli". Wprost wymienia Mateusza Morawieckiego (54 l.) i Andrzeja Dudę (50 l.).

Na kanale powiązanym z białoruskim reżimem na Telegramie zamieszczony został z jednej strony prześmiewczy, z drugiej zdecydowanie kuriozalny materiał. Minutowe nagranie przedstawia białoruskiego dyktatora, który wraz z towarzyszem rąbie drewno. W trakcie pracy szeroko komentuje - Najważniejsze, żeby ciepło było - stwierdza Białorusin.

Aleksander Łukaszenka rąbie dla Europy. Absurdalne nagranie dyktatora podbija sieć

Na nagraniu widzimy jedynie jeden kadr z rąbania drewna. W trakcie procesu Łukaszenka wymienia się uwagami z Siarhejem Siamionowiczem. - Słuchaj, Europa nie ma wyboru teraz. Świerk, brzoza... - komentuje dyktator.

W pewnym momencie wchodzi w rolę dobrego samarytanina i podkreśla, że to łupanie pieńków jest dla Europy. - Tak... dobre drewno. Nie damy, Siarheju Siamionowiczu, Europie zamarznąć. Pomożemy naszym braciom, może i oni kiedyś nam pomogą - mówi dalej Łukaszenka.

Komandor Dura: "Powszechna mobilizacja nic nie da. Najlepsi żołnierze Rosji poszli już 24 lutego" [Raport Złotorowicza]

Najpierw "nie dla bogatych", potem Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda mają nie zamarznąć

Miński satrapa podkreśla jednak moralizatorsko, że w pierwszej kolejności pomoc należy się pracownikom. Dopiero jako następni mają być ogrzani Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki. - Trzeba pomyśleć, Siamionowiczu, żeby dostali chłopi, pracownicy, a nie bogaci - podkreśla i dodaje - Najważniejsze, żeby w Polsce Duda i Morawiecki nie zamarzli - mówi nagle Łukaszenka. Gdy nagle dopytuje go o to rąbiący z nim Siamionowicz, baćka odpowiada: - Przecież to są nasi sąsiedzi. Tak, może opamiętają się.

Śmieje się, ale próbuje straszyć. Łukaszenka podtrzymuje narrację Kremla o ciężkiej zimie

Czym ma być to nagranie - z pewnością w oczach Aleksandra Łukaszenki miało być świetnym żartem, podsumowującym energetyczne problemy Europy. Dobrze wpisuje się ono w narrację Kremla, która już stara się budować historię o ciężkiej zimie, żeby rozmiękczyć Europę i zmusić do interesów z Moskwą.

W związku z tym Gazprom w zeszłym tygodniu opublikował rysujący katastroficzną wizję film z tytułem "To będzie długa zima". Na nagraniu oglądamy, jak po zakręceniu kurków z gazem przez rosyjskiego dostawcę, zima w Europie dramatycznie zmienia się w prawdziwą epokę lodowcową.

Poniżej galeria, w której znajdziecie potencjalnych następców Władimira Putina (72 l.)