Były mąż Marty Kaczyńskiej jest podejrzany o kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i wyłudzenie 14,5 mln zł z PFRON. Po zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w sierpniu 2015 r. na ponad rok trafił do aresztu. "Super Express" dotarł do informacji, co agenci CBA znaleźli w luksusowym apartamencie Dubienieckiego w Gdyni. Było tam aż 125 tys. zł w gotówce - w 100- i 200-złotowych banknotach, a także 1100 dol. Poza tym osiem zegarków ekskluzywnych marek, m.in. Graham - za ok. 12 tys. zł czy Schaffhausen za 9 tys. zł. - Zabezpieczenia dokonano na poczet roszczeń o naprawienie oraz spodziewanej kary grzywny. Zajęto nieruchomości, pieniądze, zegarki i dwa samochody Porsche. Łączna kwota to ok. 13 mln zł - mówi nam Włodzimierz Krzywicki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Dubieniecki od początku twierdził, że sprawa ma charakter polityczny. - Zabezpieczenie jest bezpodstawne. Tak jak zarzuty pod moim adresem - mówił nam jakiś czas temu. Wczoraj Sąd Apelacyjny w Krakowie zdecydował, że sprawę sądową z udziałem gdańskiego adwokata będzie prowadził Sąd Okręgowy w Krakowie. Dubienieckiemu grozi do 15 lat więzienia.
Agenci CBA znaleźli fortunę u Dubienieckiego
2018-03-10
4:00
Nowy wątek w sprawie Marcina Dubienieckiego (37 l.) i afery z wyłudzeniami z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jak ustalił "Super Express", podczas zatrzymywania byłego męża Marty Kaczyńskiej (37 l.) znaleziono u niego w domu osiem drogich zegarków, a także sporą ilość gotówki. Wszystko zabezpieczono na poczet kary.