"Super Express": - Z badań BIK i oraz BIG InfoMonitor wynika, że dzięki 500 plus co trzecia rodzina wyszła z zaległych długów lub pozwoliła je zmniejszyć.
Michał Syska: - Na pewno te informacje nie spodobają się firmom udzielającym "chwilówek". Już kilka miesięcy temu pojawiały się informacje, że te firmy właśnie ze względu na 500 plus przeżywają problemy.
- Już słyszałem wersję, że "pieniądze z podatków trafiają do lichwiarzy"...
- Duże zadłużenie rodzin w firmach lichwiarskich i tak było kosztem dla społeczeństwa, bo kończyło się jakąś formą pomocy państwa. Warto byłoby się raczej zastanowić, dlaczego w Polsce tak wielu ludzi, nawet jeżeli pracuje, nie ma pieniędzy, by pokryć podstawowe potrzeby swoich rodzin. Zazwyczaj na to przecież idą "chwilówki".
- Jakichś krytyków programu 500 plus przekona to do projektu?
- Na pewno stępi ostrze krytyki, bo to pozytywny skutek. Oczywiście dyskusja będzie się toczyć, ale raczej z każdą taką informacją spadać będzie liczba osób w czambuł potępiających 500 plus.
- Jest taka irytująca mantra części lewicy i liberałów, że "500 plus szkodzi kobietom"...
- Na razie wszystko wskazuje na to, że ten proces dezaktywizacji kobiet dotyczy naprawdę niewielkiej grupy kobiet na ryku pracy. Warto by się było też zastanowić, co mówi to o polskim rynku pracy, skoro dla stosunkowo niewielkiej kwoty warto byłoby tę pracę rzucić.
- Dlaczego tak wiele osób, które teoretycznie powinny popierać 500 plus, nie chce powiedzieć o nim czegoś pozytywnego tylko dlatego, że wprowadził go PiS? Choć pozytywne skutki programu zostaną na długo po rządach PiS...
- Część polityków krytycznych wobec 500 plus krytykuje go, obawiając się, że beneficjenci 500 plus będą kojarzyć te pieniądze z rządem, który te korzyści zagwarantował.
- Te obawy są słuszne?
- Właśnie nie sądzę, żeby były słuszne. Nie wierzę, żeby 500 plus na trwałe związało aż tak dużą grupę wyborców z jedną partią. Społeczeństwa przyzwyczajają się do pewnych rozwiązań społecznych bardzo szybko i nie kojarzą tego z autorami. 500 plus zasługuje na krytykę, ale nie na krytykanctwo. Warto wskazywać, jakie korekty powinno się wprowadzić.
- Jakie?
- Na pewno to, że 500 plus nie jest powszechnie dostępne. To, że wyłączone są spod niego np. samotne matki. To powinno być świadczenie dla wszystkich ludzi, którzy mają dzieci.
- Ministerstwo zapowiadało korekty po pewnym czasie obowiązywania 500 plus, kiedy te wady będzie już widać.
- I miejmy nadzieję, że to zostanie skorygowane. Docelowo powinniśmy też dążyć do zwiększenia świadczeń niepieniężnych.
- Czyli?
- Największym problemem jest w Polsce brak infrastruktury opiekuńczej. Brak usług publicznych w postaci żłobków i przedszkoli dostępnych dla wszystkich, a nie tylko dość zamożnych. To jest podstawowa przeszkoda w łączeniu życia prywatnego z zawodowym. W Polsce nierówności społeczne rodzą się już na poziomie przedszkola. Do tego dochodzi brak infrastruktury dla osób starszych, ale to już temat na odrębną dyskusję.
Zobacz: Andrzej Duda krytykuje konstytucję
Przeczytaj też: Maria Kiszczak wyznaje: Gdyby mój mąż żył, broniłby Wałęsy TYLKO U NAS