- Polska planuje ponowne otwarcie dwóch przejść granicznych z Białorusią w listopadzie.
- Premier Tusk podkreśla, że granica jest teraz lepiej zabezpieczona niż kiedykolwiek, co minimalizuje ryzyko.
- Decyzja wymaga koordynacji z Litwą, która niedawno zamknęła swoje przejścia z Białorusią.
We wtorek (28 października) premier Donald Tusk poinformował, że Polska będzie gotowa do otwarcia dwóch przejść granicznych z Białorusią. Chodzi o przejścia graniczne w Bobrownikach i Kuźnicy, która mają być gotowe do otwarcia jeszcze w listopadzie. Jak dodał, szef rządu wcześniej prosił odpowiednie resorty, aby otwarcie przejść granicznych było możliwe jeszcze w tym tygodniu - przeszkodą były jednak problemy na granicy litewsko-białoruskiej oraz litewsko-rosyjskiej.
- Czekają mnie intensywne (...) konsultacje z Litwinami, żeby ich nie zaskoczyć. Musimy też prowadzić jakąś spójną politykę, jeśli chodzi o naszych sąsiadów - powiedział Donald Tusk. W poniedziałek władze tego kraju poinformowały o zamknięciu na czas nieokreślony naziemnych przejść granicznych z Białorusią.
Tusk o granicy polsko-białoruskiej: "Jest zabezpieczona tak dobrze, jak nigdy wcześniej"
Szef rządu pokreślił, że może dojść do otwarcia przejść granicznych dzięki temu, że granica jest dobrze zabezpieczona, zdaniem Tuska jest to najlepiej strzeżona granica w Europie. Jednak podkreślił, iż gdyby miało dość do sytuacji, które wymuszą zamknięcie, to wówczas bez wahania przejścia znów zostaną zamknięte:
- Jeśli mówimy o tym, że te przejścia mogą być otwarte, to głównie dlatego, że granica jest zabezpieczona tak dobrze, jak nigdy wcześniej. Dzięki naszym wspólnym wysiłkom granica polsko-białoruska jest chyba w ogóle najlepiej strzeżoną granicą w Europie, w związku z tym możemy pozwolić sobie na pewne ryzyko związane z otwarciem tych przejść, bo zakładamy, że korzyści z tego płynące są większe niż ryzyka z tym związane - tłumaczył premier.
- Wszystko na to wskazuje, że jeśli ułożymy tę kwestię także z Litwinami, skoordynujemy nasze działanie, to w listopadzie powinniśmy te dwa przejścia otworzyć. Powiedzmy: na próbę. Jeśli okaże się (..), że z jakichś powodów (...) trzeba będzie zamknąć granicę, to nie będę wahał się ani chwili - powiedział premier Tusk.