- Karol Nawrocki w wywiadzie dla Wp.pl ocenił Donalda Tuska jako najgorszego premiera Polski po 1989 roku, krytykując obecny rząd za doprowadzanie do kryzysów i niespełnianie obietnic.
- Prezydent Nawrocki stwierdził, że Radosław Sikorski, choć nie jest najgorszym ministrem spraw zagranicznych, ma "krótki lont" i problem z "utrzymaniem ciśnienia".
- Prezydent Karol Nawrocki odniósł się też do tego, jak minister Sikorski publiczne relacjonował ustalenia po spotkaniach.
- Wspomniał o sprawie odwołania 50 ambasadorów bez porozumienia z prezydentem Andrzejem Dudą.
Karol Nawrocki udzielił wywiadu, w którym ostro podsumował premiera Donalda Tuska. Jak przyznał, jego zdaniem, obecny szef rządu to najgorszy premier po 1989 roku: - (...) uważam, że dzisiejszy rząd doprowadza do kolejnych kryzysów, nie spełnia własnych obietnic i jest po prostu złym rządem. Konsekwentnie nazywam premiera Donalda Tuska najgorszym premierem w Polsce po 1989 roku - ocenił. A co prezydent myśli o Radosławie Sikorskim?
Karol Nawrocki ocenił Radosława Sikorskiego. "Ma chyba bardzo "krótki lont"
W rozmowie z Wp.pl przyznał, że Radosław Sikorski nie jest co prawda najgorszym ministrem spraw zagranicznych, ale znalazłby się w takiej czołówce. Nawrocki przyznał jednak: - Jednocześnie mam za sobą dobre, miłe spotkania. Uważam, że pan Sikorski ma chyba bardzo "krótki lont" i nie trzyma ciśnienia.
CZYTAJ: Sikorski fatalnie nastawiony do Nawrockiego. Tym razem poszło o USA i Kijów
Jak dodał wielokrotnie rozmawiał z ministrem Radosławem Sikorski i były to, jak ocenił, dobre, merytoryczne dyskusje. Karol Nawrocki dostrzega jednak istotny element w relacji z szefem MSZ, o którym wspomniał w wywiadzie. Chodzi o relacjonowanie spotkań w mediach społecznościowych. Tak opisał to prezydent w wywiadzie:
Problem polega na tym, że później relacjonuje on nasze ustalenia i korespondencję publicznie. Minister Radosław Sikorski odwołał 50 ambasadorów, bez porozumienia z prezydentem Andrzejem Dudą. Mieliśmy w tej sprawie merytoryczne spotkanie i byłem przekonany, że uda się ten problem rozwiązać. Znaleźć mechanizm, który zadowoli obie strony. No i potem bach! Pismo z tych negocjacji widzimy w mediach społecznościowych. Osobiście zaproszę ministra Sikorskiego i będę chciał dalej, w sposób metodyczny i merytoryczny, rozwiązać tę sprawę. Nie jestem z polityki. Nie wchodzę w personalne targi o stanowiska ambasadorskie. Uważam, że istnieje realny problem i powinien on zostać rozwiązany systemowo.