O wydatki służbowymi kartami kredytowymi i płatniczymi w resortach zapytał jakiś czas temu poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. Z odpowiedzi ministerstw wynika, że najwięcej przez półtora roku rządów PiS wydał resort środowiska. Było to 1,3 mln zł. W sumie wydatki wszystkich ministerstw wynosiły ponad 2 mln. Ale dane nie uwzględniały odpowiedzi MON, bo resort Macierewicza bardzo długo zwlekał z ujawnieniem wydatków kartami. Dopiero w styczniu ówczesny wiceminister, Bartosz Kownacki przyznał: - W wyniku użycia kart w 2016 r. została wydatkowana kwota 9 540 317 zł, natomiast w I półroczu 2017 r. kwota 5 258 061 zł.
Informację szybko zaczęto szeroko komentować m.in. w mediach społecznościowych:
Za Macierewicza wydano w MON około 15 milionów złotych służbowymi kartami kredytowymi. Chyba płacili nimi za te legendarne śmigłowce, ale zabrakło limitu i tak zostało. Nagrody dla ministrów, Szydło sama sobie, a teraz to. Kasta biednych jak Gowin bezczelnie pasie się na Polsce.
— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) 2 marca 2018
Sposób i okoliczności wydania tych 15 milionów z kart służbowych w MON to może być serial, przy którym taśmy Sowy to czytanka dla dziecihttps://t.co/qCqUiu9PDt
— Adam Buła (@AdamBua) 2 marca 2018
Jeszcze raz, dużymi literami: załoga Macierewicza wydała 15 mln w półtora roku. 27 tys. dziennie. Przeliczcie to sobie, na co chcecie.
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) 2 marca 2018
O wydatki zapytał @Piotr_Misilo pic.twitter.com/kEvYXz8bAu
Za te 15 milionów można było odkupić od Rosjan wrak.
— TVΠ Korea (@tvpiKorea) 2 marca 2018
Tylko o to mamy żal do pana Antoniego. pic.twitter.com/UmWi2A0osu
Bunga bunga za 15 milionów to nawet Berlusconi nie robił.
— BWiciński (@BWicinski) 2 marca 2018
Widać ministrowi Macierewiczowi też czasami brakowało do pierwszego...#15milionów
— Igor Sokołowski (@IgorSokolowski) 2 marca 2018
Szczere uczucia są bezcenne... za wszystko inne zapłacisz kartą... #15milionów pic.twitter.com/1xxujt1oFv
— Hubert Cieślak (@hubert_cieslak) 2 marca 2018
Hymmm, 15 milionów na kartach MON w 1,5 roku? Czy chodzi o okres, kiedy w MON królem balu był nijaki "Misiek", pseudonim "dzielny patriota zaszczuty przez WSI"?
— kontrowersje.net (@kontrowersje) 2 marca 2018
Zobacz także: Ludzie Macierewicza wydali 15 mln służbowymi kartami