Zwolennicy szefa MSZ doszli do głosu
O tym, że Sikorski byłby lepszym kandydatem na prezydenta przekonywali na jesieni 2024 r. jego stronnicy. - Popieram Radosława Sikorskiego, bo trzeba wygrać kampanię, którą PiS uczyni brutalną. Radek jest twardy – to cytat z internetowego wpisu posła KO Marcina Bosackiego (54 l.) przed prawyborami w PO. Takich deklaracji w Platformie było więcej. Sikorskiego popierali m.in.: marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i poseł KP Roman Giertych. Wewnętrzne wybory wygrał jednak prezydent Warszawy.
Aktualnie, po przegranej Trzaskowskiego, w koalicji rządowej rozpoczęły się rozliczenia i analizy porażki wyborczej kandydata demokratycznego. Wicemarszałek z Trzeciej Drogi Michał Kamiński mocno skrytykował w Polsacie premiera Donalda Tuska, za to, że ten nie chciał wybrać na kandydata na prezydenta Radosława Sikorskiego. Według Kamińskiego, Sikorski miał być rozważany jako kandydat całej koalicji rządowej i miał poparcie np. PSL.
Sondaże mówiły: Trzaskowski wygra z PiS w obu turach, Sikorski tylko w drugiej
Rusza "Sikorski 2030"
Co ciekawe, w mediach społecznościowych zaczęło pojawiać się hasło zachęcające do głosowania na Radosława Sikorskiego w wyborach prezydenckich w… 2030 roku! Odżyło też konto kandydata założone w serwisie X przed prawyborami w PO. - Potrzebujemy w końcu Prezydenta z prawdziwego zdarzenia, a nie strażnika żyrandola Kaczyńskiego. Nie zmarnujmy kolejnej szansy w 2030. Postawmy na bezpieczeństwo i doświadczenie – czytamy na profilu, który promuje hasło „Sikorski 2030”.
