Związkowcy czekają na ustawy
W Sejmie poprzedniej kadencji zostały złożone dwa projekty ustaw wprowadzające emerytury zależne nie od wieku, ale od stażu pracy. Pierwszy stworzony był przez prezydenta Andrzeja Dudę (52 l.) wraz z „Solidarnością” a drugi to projekt obywatelski przygotowany przez Lewicę i OPZZ. Oba umożliwiają przejście na emeryturę osobom, które przepracowały 35 lat (kobiety) i 40 lat (mężczyźni). Dopiero w tym roku Sejm zajął się projektami, ale efektów nie widać.
Rząd prowadzi analizy
W lipcu lider Solidarności Piotr Duda (62 l.) upomniał się u marszałka Sejmu o ustawy. Projekty były wówczas w komisjach. - U nas nie ma mrożenia projektów obywatelskich – zapewnił go Szymon Hołownia (48 l.). Co się obecnie dzieje z ustawami? Utknęły w rządzie, co wynika z odpowiedzi na interpelację poselską posła Lewicy Tomasza Tomaszewskiego (65 l.). - Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi stosowne analizy ekonomiczne, prawne, techniczne i organizacyjne (…) a także współdziała z ZUS – odpowiedział mu wiceszef resortu rodziny Sebastian Gajewski (36 l.). - Pragnę zapewnić, że MRPiPS traktuje powierzone zadanie priorytetowo – dodał wiceminister.
Skrócenie wieku emerytalnego
Emerytury stażowe oznaczają skrócenie wieku emerytalnego, który w Polsce - zwłaszcza w przypadku kobiet - jest najniższy w Unii Europejskiej. Eksperci od dawna podkreślają, że w obecnym systemie emerytalnym należy wydłużać, a nie skracać wiek przechodzenia na emeryturę, inaczej przyszłe świadczenia będą głodowe.