Związki partnerskie w Polsce. Ważna zapowiedź Katarzyny Kotuli
Środowisko LGBT dużo sobie obiecuje po nowym rządzie. Mimo że w składzie nowej większości w parlamencie znajdują się także konserwatywni politycy, tacy jak Roman Giertych, to nominacja Katarzyny Kotuli na stanowisko minisitry ds. równości wydaje się gwarancją tego, że osoby LGBT mogą w przyszłość patrzeć z nadzieją. Już w grudniu w rozmowie z PAP pokazała, że w sprawie wprowadzenia związków partnerskich w Polsce jest zdeterminowana. - Chciałabym jak najszybciej rozpocząć konsultacje do takiego projektu. Myślę, że to jest kwestia miesiąca, żebyśmy rozpoczęli konsultacje. Będę rozmawiać z premierem i będę go do tego gorąco namawiać - mówiła Katarzyna Kotula. Z kolei potem w rozmowie z "SE" wskazała termin, w którym miałyby być zalegalizowane związki partnerskie w Polsce. Kiedy zatem w naszym kraju zostanie zawarty pierwszy związek partnerski? - Mam nadzieję, że w przyszłym roku. Osoby, które ze sobą żyją, które prowadzą wspólnie gospodarstwo domowe, które często wychowują dzieci, będą mogły zawrzeć związek partnerski, bardzo mi na tym zależy - deklarowała ministra ds. równości. Co na to Roman Giertych?
Roman Giertych zapytany o ustawę ws. związków partnerskich. Krótka odpowiedź
Zapytaliśmy mecenasa, który znany jest z konserwatywnych poglądów, o to, czy poprze ewentualną ustawę o związkach partnerskich. Jego słowa mogą nieco zaniepokoić środowisko LGBT. Roman Giertych odpowiedział bowiem krótko, lecz chyba wymownie. - Ja w sprawach dotyczących światopoglądu, szczególnie tych, które różnią koalicję 15 października się nie wypowiadam - uciął mecenas i poseł Koalicji Obywatelskiej. Przypomnijmy, że koalicja 15 października ma w Sejmie 248 posłów (licząc polityków Lewicy Razem). Przy obecności wszytskich parlamentarzystów do przegłosowania ustawy potrzebne jest 231 głosów.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Romana Giertycha z żoną