Żona Zbonikowskiego APELUJE do męża: Przestań grać dziećmi!

2016-10-22 7:00

W najbliższym czasie Sejm ma się zająć wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi PiS Łukaszowi Zbonikowskiemu (38 l.). Złożyła go żona Monika, która oskarża polityka o naruszenie nietykalności cielesnej. - Łukasz, gdyby faktycznie czuł się niewinnym zrzekłby się immunitetu, bo na to pozwala polskie prawo - mówi Zbonikowska.

To pierwszy od dawna komentarz żony posła. Do tej pory nie zabierała głosu i unikała rozmowy na prywatne tematy. Teraz jednak postanowiła na łamach lokalnej prasy odpowiedzieć na argumenty, przedstawione przez swojego męża. Co powiedział Zbonikowski? "Jestem biernym uczestnikiem tej sprawy. Postawą mojej żony jestem zdruzgotany. Ciągle zadaję sobie pytanie, skąd w niej tyle nienawiści? W całej tej sytuacji najbardziej jest mi szkoda naszych dzieci. Co przyniesie mojej żonie i dzieciom to, jeśli mnie zniszczy, jaką przyszłość? Czy zastanowiła się nad tym?" - powiedział w "Czasie Włocławka".

Na ripostę żony nie trzeba było długo czekać. - Do tej pory nie komentowałam naszej sytuacji, uznając, że osobiste sprawy powinniśmy rozstrzygać między sobą, bez udziału mediów. Jednak po tych wszystkich kłamstwach i manipulacjach Łukasza nie mogę już dłużej milczeć. Łukasz doskonale potrafi przypisywać swoje winy ludziom, których krzywdzi. Gdybym nie miała podstaw, nie wnosiłabym prywatnego aktu oskarżenia przeciwko niemu. A Łukasz, gdyby faktycznie czuł się niewinny, zrzekłby się immunitetu, bo na to pozwala polskie prawo. Ponadto chciałabym podkreślić, że wykorzystywanie dzieci w jego rozgrywkach medialnych uważam za wyjątkowo nieprzyzwoite i okrutne - oświadczyła. Przypomnijmy, że oprócz sprawy o uchylenie immunitetu w sądzie toczy się nadal ich proces rozwodowy, w którym jednym z dowodów są majtki asystentki, na których znaleziono DNA posła.

Sprawdź: Komu bardziej UFA Kaczyński? WYNIKI sondażu nie postawiają wątpliwości

Nasi Partnerzy polecają