Piotr Szeliga ma podejście do kobiet. Po aferze z prostytutką i szantażystami w małżeństwie Szeligów na pewno nie działo się najlepiej. Ale czego się nie robi dla pięknej kobiety?
Dzień Kobiet to doskonała okazja, by się pogodzić. Piotr Szeliga skorzystał z tego, pobiegł do kwiaciarni i kupił żonie piękny bukiet czerwonych róż. A jak wiadomo, ten kolor kwiatów symbolizuje wielką miłość. Ten gest męża tak ujął piękna panią Angelinę, że już nie gniewa się na męża. - Piękny bukiet 7 róż od moich kochanych mężczyzn - synka Piotrusia i męża Piotrusia - pochwaliła się od razu żona polityka.
Przypomnij sobie historię posła i prostytutki
Teraz już poseł Szeliga może być spokojny. Żona go kocha i wszystko mu wybaczyła. To na pewno wiele dla niego znaczy przed zbliżającym się procesem szantażystów, którzy chcieli wyłudzić od polityka pieniądze, bo podobno miał skorzystać z usług prostytutki i nie zapłacił za to 200 zł.