Ciąg dalszy problemów Tomasza Lisa z komornikiem. Jako pierwsi wczoraj poinformowaliśmy o tym, że komornik zajął konta Tomasza Lisa, po tym, jak dziennikarz przegrał w sądzie z Krystyną Pawłowicz. Zdaniem sądu w artykule, który jakiś czas temu pojawił się na łamach "Newsweeka" użyto niezgodnych z prawdą twierdzeń i zawarto treści godzące w cześć posłanki. Tomasz Lis musi przeprosić Krystynę Pawłowicz na łamach "Newsweeka" i wypłacić jej 40 tys. zł zadośćuczynienia oraz pokryć koszty sądowe. Okazało się, że Tomasz Lis nie pojawił się na rozprawie. Dziennikarz szybko skomentował sprawę na Twitterze. "O tym, że był proces dowiedziałem się po wyroku. Zawiadomienie poszło na zły adres. Będzie wniosek o proces od nowa" - napisał Lis. Wydawać by się mogło, że to nierealne. "Super Express" postanowił to sprawdzić. Co ma ztym wspólnego Hanna Lis?. Dowiecie się już jutro w "Super Expressie" i na se.pl.
Zobacz: Tomasz Lis TŁUMACZY SIĘ z problemów z komornikiem
Przeczytaj też: Komornik zajął konta Lisa
Polecamy: Polacy chwalą prezydenta za weto SONDAŻ