Materiały Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zawierają zapisy jedynie dwóch rozmów prowadzony telefonicznie przez Katarzynę P. Żona Marcina P. rozmawiała ze swoim bratem Andrzejem Jacukiem. Tematem rozmów rodzeństwa jest LOT. Katarzyna P. i jej brat żalą się, że plany na przyszłość związane z OLT Express upadły. Katarzyna P. i Andrzej Jacuk rozmawiają ze sobą w dniu splajtowania OLT Express. Oboje mówią, że LOT jest instytucją, która powinna upaść, bo nie jest nowoczesna, a ludzie nią zarządzający nie mają pojęcia o prowadzeniu biznesu. Brat Katarzyny P., szwagier Marcina P. mówił do siostry: - No, ale wiesz co on mi powiedział? Że wystarczyłby jeszcze miesiąc (…) żeby LOTupadł- kumasz? (…) dosłownie miesiąc i ten kur… Eurolot i te rozumiesz wszystko, by nie dali rady - kumasz? Miesiąc, jeszcze miesiąc i to oni musieliby… Na co Katarzyna P. odpowiedziała szczerze: - Ale uwierz mi, że prędzej czy później tak będzie, bo to jest zepsuta instytucja, niemądrzy ludzie, nie potrafią prowadzić interesu - do du***, do niczego się nie nadają i nikt ich nie ruszy. Jeśli ktoś od dziesięciu lat nie prosperuje tak, jak powinien, to nic się nie zmieni w miesiąc. Oni upadną, tylko kwestia czasu…
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu przed komisją do spraw zbadania afery Amber Gold stanął syn byłęgo premiera Donalda Tuska, Michał Tusk. Młody Tusk pracował w OLT Express, zajmował się przygotowywaniem dla firmy siatki połączeń lotniczych i pracami z zakresu PR