Żołnierz AK, Hanna Szczepanowska: Mordercy profanują nasz cmentarz

"Super Express": - Szef działu Opinie "Super Expressu" Tadeusz Płużański sformułował postulat, aby groby wszystkich komunistycznych oprawców narodu polskiego przenieść z Powązek Wojskowych na cmentarz Żołnierzy Radzieckich. Jak się pani ustosunkuje do tego pomysłu?

Hanna Szczepanowska: - Do takich uporządkowań zawsze jestem dobrze nastawiona. Pan Tadeusz Płużański wie, co mówi, ponieważ jego rodzina doświadczyła komunistycznych represji, a sam zajmuje się tym tematem od dawna. Jestem absolutnie przekonana, że jasny podział musi być zachowany - inna pamięć dotyczy polskich patriotów, inna komunistów, którzy ich represjonowali.

- Jest pani uczestniczką Powstania Warszawskiego. Jak się pani czuje, gdy wizytując Powązki Wojskowe, widzi pani, że obok patriotów leżą ich powojenni oprawcy?

- Jestem bardzo przygnębiona. Absolutnie cmentarz wojskowy powinien być uporządkowany. Jeżeli się tego nie zrobi, to skutki będą właśnie takie, jakie widzieliśmy teraz, 1 sierpnia, gdy pomalowano czerwoną farbą pomnik Bieruta. Uważam, że jakiś szacunek dotyczy każdego człowieka, który od nas odszedł, przynajmniej na tyle, aby nie malować mu po grobie. Receptą na to będzie wyniesienie tych ludzi z Powązek i pochowanie gdzie indziej. Żeby ci wszyscy czerwoni towarzysze byli razem. Natomiast naszego cmentarza zaśmiecać nie wolno!

- Mija 27 lat od odzyskania przez Polskę suwerenności, a jedna z najważniejszych polskich nekropolii nadal nie została zdekomunizowana. Dlaczego?

- To bardzo smutne. Tak samo jak to, że przez tyle lat wymiar sprawiedliwości nie pociągnął do odpowiedzialności komunistycznych morderców. Oni muszą zostać ukarani za swoje zbrodnie, a do tego powinni otrzymywać minimalne świadczenia materialne potrzebne do życia, a nie takie, jakie mają obecnie. To jawna niesprawiedliwość, z którą trzeba wreszcie skończyć.

ZOBACZ: Sąd nie posłuchał Ziobry? Policja miała prawo zatrzymać podejrzanych o dewastację grobu Bieruta