Marek Król: Ruch Poparcia Palikota to nowoczesna matrioszka

2010-10-04 12:45

Mamy nową matrioszkę w Polsce. W podarunku od Stalina, Pałacu Kultury i Nauki, pomieściła się matrioszka Nowoczesnej Polski, czyli Ruch Poparcia Palikota. I znów, jak przed laty, postępowi Polacy okupowani i wyzyskiwani przez Kościół podnieśli dumnie głowy na zjeździe partii.

Polacy zniewoleni przez klasę próżniaczą, jak kiedyś burżuazyjnych polityków nazwał Tusk, a teraz Palikot, ci wszyscy powiedzieli nie pijawkom z rządu i z Sejmu. Tysiące dziewcząt i chłopców w Sali Kongresowej PKiN poparło żądania likwidacji Senatu, redukcji Sejmu, Tuska, Kaczyńskiego, a nawet Pawlaka. Sejm miałby być zredukowany do 300 posłów, a wymieniona banda trojga przewodniczących - do dwóch kadencji.

Przeczytaj koniecznie: Janusz Palikot pokazał nową fryzurę, różowy zegarek i nienawiść do kościoła

Przywódca Nowoczesnej Polski po rozprawieniu się z Kościołem uderzył w kapitalistyczną soldateskę. Dość marnowania 2 proc. budżetu na armię polską, która - zdaniem Palikota - nigdy Polski nie obroniła.

Oczywiście przywódca wykształciuchów może, a nawet powinien, nie wiedzieć, że 90 lat temu ta armia pod dowództwem marszałka Piłsudskiego obroniła nas przed bolszewickim postępem. Cóż, postępaki pamiętają, o czym należy zapomnieć. W Nowoczesnej Polsce wiele problemów rozwiąże powszechna aborcja, refundacja in vitro po dostępną dla wszystkich antykoncepcję. I to ma być postęp w czasach, kiedy impotenci z UE refundują sobie viagrę, a samotnym emerytom w Szwecji państwo zapewnia nieodpłatnie dostęp do kobiet publicznych?

Patrz też: Palikot o PO: dupowata, stara, zgryźliwa i zgnuśniała ciotka

Wygląda to na kolejną fazę seksu grupowego polityków polskich. Kilka lat temu antyestablishmentowe PO wychędożyło stare partie. Teraz nowe postaci polityki, takie jak Palikot, Kutz czy Kalisz, deflorują po latach współżycia PO. Partnerzy ciągle tacy sami i okrzyki erotyczne jak przed laty: pozbawić partie finansowania, jednomandatowe okręgi wyborcze, a w szkołach obowiązkowe wychowanie seksualne.

Jednym słowem, przed nami znowu ta sama droga: Tusk, Pułtusk, Biłgoraj i z powrotem. Tusk i Palikot grają w tej podróży rolę złego i dobrego policjanta. Dla wyznawców PO Tusk jest dobrym policjantem, który może straszyć złym Palikotem. Z kolei Nowoczesny z Biłgoraja dla swoich trolli i lemingów jest szlachetnym policjantem, który chroni ich przed Tuskiem, starym stójkowym.

Przeczytaj: Wszystkie felietony Marka Króla

Wykształciuchy liberalno-konserwatywne staną murem za PO, a postępowa ćwierćinteligencja jak muchy obsiądzie Nowoczesnego Palikota. Jeśli projekt tych dwóch uzupełniających się matrioszek odniesie sukces, to już niedługo będziemy żyć w liberalno-nowoczesnej Polsce. Naród, uwolniony od wpływów reakcyjnego kleru i elementów antysystemowych, dawniej antysocjalistycznych, jak PiS, będzie musiał tylko dokonać wyboru Juliana Marchlewskiego na premiera, bo prezydent jest już załatwiony. Najtrudniej będzie wybrać Wandę Wasilewską między Środą, Gretkowską i Korą.

Sowieci mieli armię użytecznych idiotów, a teraz, na nowym etapie, nasi rosyjscy przyjaciele zdecydowali się na idiotycznych użyteczników. A ci, po Nowoczesnej Ukrainie, dążą do zbudowania Nowoczesnej Polski, a potem będą Nowoczesne Czechy, Słowacja i tylko NRD zostanie przy macierzy.