- Nie wyłudzałem pieniędzy z Sejmu. Mam na to wystarczające dowody. W tej sprawie cień wątpliwości jest nieuzasadniony, a plotki o moich podróżach są całkowicie nieprawdziwe - zapewniał poseł w TVN24
Jednak z drugiej strony dodaje, że jeśli złamał prawo, to pogodzi się z konsekwencjami.
- Jeżeli okaże się w tej sprawie, że popełniłem jakieś nieprawidłowości i zostanie to udowodnione i udokumentowane, to złożę mandat. Jeśli będzie mi postawiony zarzut, to zrzeknę się immunitetu. Zdaję sobie sprawę, że to może być mój koniec jako polityka - mówi Girzyński.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz też: CUD nad CUDA! Mariusz Kamiński ma dar BILOKACJI! Był w dwóch podróżach służbowych jednocześnie: w Bolesławcu i Strasburgu!