Michał Wawrykiewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że protest został złożony do Sądu Najwyższego bez wskazania konkretnej izby, z wnioskiem o wyłączenie wszystkich sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Decyzja ta ma na celu zapewnienie bezstronności i obiektywizmu w rozpatrywaniu sprawy.
Wybory Prezydenckie 2024: Fala nieprawidłowości pod znakiem zapytania
Europoseł KO, argumentując swoje stanowisko, zwrócił uwagę na statystycznie dużą liczbę nieprawidłowości, które jego zdaniem mogą podważać uczciwość i prawidłowość wyborów. - Prawem wyborców, prawem nas wszystkich jest to, aby Sąd Najwyższy skontrolował, czy te wybory odbyły się w sposób prawidłowy” – dodał Wawrykiewicz.
Zobacz: Ostatni dzień na protest wyborczy! Czy Sąd Najwyższy uzna zarzuty o nieprawidłowościach?
Przypomnijmy, że już wcześniej sztab Rafała Trzaskowskiego zapowiedział złożenie protestu, wskazując na konkretne przykłady nieprawidłowości. Wśród nich wymieniono odwrotne przypisanie głosów kandydatom w drugiej turze w komisjach w Krakowie i Mińsku Mazowieckim, drastyczny wzrost liczby głosów nieważnych oraz niewytłumaczalny wzrost głosów nieważnych z podwójnym znakiem „x” tam, gdzie Trzaskowski wygrywał w I turze.
Co dalej z protestem wyborczym? Decyzja w rękach Sądu Najwyższego
Rzecznik Sądu Najwyższego, sędzia Aleksander Stępkowski, poinformował, że do tej pory wpłynęło blisko 1400 protestów wyborczych. Liczba ta może się zwiększyć, ponieważ poczta ma dostarczyć jeszcze 15 worków z protestami, co może oznaczać około 3 tys. dodatkowych zgłoszeń. - Mamy informację, że poczta ma przywieźć jeszcze 15 worków z protestami, a zatem około 3 tysięcy (protestów wyborczych) - mówił Stępkowski.
Sprawdź: Posłanka KO, wóz strażacki i "pancerna" butelka szampana. Nagranie hitem sieci
Wiele z protestów jest składanych niedbale, bez podania danych składającego pismo, co uniemożliwia ich rozpatrzenie. - Takie protesty, które zostały "złożone na kolanie", mówiąc nieco kolokwialnie - nie będą mogły być rozpoznane - tłumaczył Stępkowski. Protesty muszą spełniać wymogi określone w kodeksie wyborczym oraz ogólne warunki pisma procesowego.
Według oficjalnych danych PKW, w II turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski przegrał z popieranym przez PiS Karolem Nawrockim o blisko 370 tys. głosów. Protest złożony przez Michała Wawrykiewicza stawia pod znakiem zapytania ważność tego wyniku i otwiera drogę do ponownego zbadania procesu wyborczego przez Sąd Najwyższy.
