Anna Nehrebecka od lat swoją aktorską popularność wykorzystuje w polityce. Aktywnie zaangażowała się w pomoc Bronisławowi Komorowskiemu i była jedną z twarzy komitetu poparcia prezydenta podczas wyborów.
Z tego powodu znalazła się też na wieczorze wyborczym PO po niedzielnej II turze głosowania. Kiedy na ekranie pojawiły się sondażowe wyniki i stało się jasne, że Bronisław Komorowski pożegna się z Pałacem Prezydenckim, Nehrebecka nie umiała powstrzymać złości.
– W d... dostajemy od tego chłystka – skomentowała zdenerwowana aktorka do stojących obok niej członków komitetu poparcia prezydenta.
Na nieszczęście aktorki, kamery jednej ze stacji uchwyciły wulgarną reakcję i bez trudu udało się rozszyfrować, co powiedziała. Później, już publicznie, przed mikrofonami Nehrebecka tłumaczyła jeszcze porażkę swojego kandydata tym, że „czasem ludzie młodzi przestają myśleć". – Co jakiś czas przychodzi takie bielmo - skwitowała.
Zobacz też: Andrzej Duda chce zbudować POMNIK smoleński pod Pałacem Prezydenckim!