Na temat rezygnacji Grzegorza Schetyny z premierostwa pojawiło się wiele - mniej lub bardziej sensownych - teorii. Prawda jest jednak banalna. Wszystko mówią liczby. Nie chodzi oczywiście o jakąś numerologię, tylko o twarde dane sondażowe. Schetyna musiał zrobić wewnętrzne badania, które pokazały, ze Polacy nie chcą go na stanowisku szefa rządu. Potwierdzeniem tej teorii jest sondaż przeprowadzony przez Instytut Pollster dla Super Expressu, z którego wynika, że gdyby opozycja wybrała wybory parlamentarne 2019, to premierem powinna zostać Małgorzata Kidawa-Błońska. Co ważne, pytanie zadano wyłącznie wyborcom partii opozycyjnych już po decyzji Schetyny.
Polecany artykuł:
Małgorzata Kidawa-Błońska po prostu zdeklasowała rywali. Aż 43 proc. ankietowanych w naszym sondażu wskazało ją jako najlepszą kandydatkę na premiera! Schetynę na tym stanowisku widziałoby tylko... 6 proc. respondentów. - Taka przewaga wynika z tego, że Schetyna nie ma wizerunku męża stanu, lidera, człowieka, który poprowadzić państwo, ale politycznego technokraty - komentuje "Super Expressowi" politolog, dr. Sebastian Gajewski. Lidera Platformy Obywatelskiej wyprzedzili nawet Robert Biedroń (13 proc.) i Władysław Kosiniak-Kamysz (12 proc.)! Marnym raczej pocieszeniem dla Schetyny jest to, że w sondażu dla SE o jeden punkt procentowy wyprzedził Pawła Kukiza.
ZOBACZ TAKŻE: Pełna władza w rękach PiS! Sprawdź NAJNOWSZY sondaż!
Wakacje w październiku? Zaplanuj podróż dookoła świata >>>TUTAJ.