Zmarł Tomasz Guzowski. Były wspólnik Łukasza Mejzy trzykrotnie przeszedł kontrowersyjną terapię

Nie żyje Tomasz Guzowski

O śmierci mężczyzny poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Stan Tomasza Guzowskiego od kilku dni był poważny, nie mógł mówić. Zmarł otoczony rodziną 4 marca 2024 r. – Tomek zmarł nad ranem. Terapia była fikcją, nic mu się po niej nie polepszyło. To była mistyfikacja – "Gazeta Wyborcza"cytuje Bartosza Guzowskiego, kuzyna zmarłego.

Potężna kara finansowa dla Łukasza Mejzy. Czym zawinił?

Przypominamy, że afera z biznesem posła klubu PiS Łukasza Mejzy wybuchła w 2021 r., gdy opisała ją Wirtualna Polska. Wyszło na jaw, że spółka Łukasza Mejzy - Vinci NeoClinic proponowała śmiertelnie chorym, także rodzicom chorych dzieci, terapie, które nie dawały pewności wyzdrowienia. Świadczenia wymagały wyjazdu do Meksyku. Terapia kosztowała aż 80 tys. zł. Mejza utrzymywał, że jest niewinny, po czym oskarżał dziennikarzy o nagonkę.

Miał być dowodem skuteczności leczenia

Kiedy WP opisała biznes polityka, Łukasz Mejza zorganizował konferencję, na której przedstawił swojego wspólnika, Tomasza Guzowskiego. Ten zaś poinformował, że sam przeszedł terapię i to trzykrotnie. Miały one zahamować rozwój jego choroby – adrenoleukodystrofii. Guzowski nawet wstał na chwilę z wózka inwalidzkiego, aby udowodnić dziennikarzom, że czuje się dobrze.

Dziś rodzina zmarłego oskarża Łukasza Mejzę na łamach „Gazety Wyborczej” o wykorzystanie Tomasza.