Jak wynika z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wyborcy Zjednoczonej Prawicy w zdecydowanej większości są wierni Jarosławowi Kaczyńskiemu (73 l.). 92 proc. z nich deklaruje, że w wypadku oddzielnego startu partii, tworzących dziś koalicję rządzącą zagłosowałoby na PiS, 6 proc. deklaruje, że głosowałoby na partię Zbigniewa Ziobry, a 2 proc. przyznaje, że nie wie, na kogo oddałoby swój głos.
- Jesteśmy zainteresowani wspólnym startem jako twarde, suwerennościowe skrzydło Zjednoczonej Prawicy, ale dynamika wydarzeń jest taka, że nie da się wykluczyć także negatywnych scenariuszy – komentuje dla „SE” Janusz Kowalski (44 l.), wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi z Solidarnej Polski.
6 procent wyborców prawicy wybiera Ziobrę
Czy te 6 proc. które chce głosować na ugrupowanie Ziobry będzie miało w przyszłorocznych wyborach decydujące znaczenie? Zdaniem prof. Rafała Chwedoruka, politologa z UW niekoniecznie. - Jeśli naniesiemy te 6 proc. wyborców prawicy na całość elektoratu, to okaże się, że to wynik niewystarczający do przekroczenia progu wyborczego, a nawet do uzyskania finansowania partii z budżetu – mówi ekspert. - Potwierdza się, że na prawicy nie ma przestrzeni dla formacji politycznej innej niż PiS - dodaje.
Zjednoczona Prawica - wspólny start?
Sam Jarosław Kaczyński wierzy, że Zjednoczona Prawica wystartuje w jesiennych wyborach razem, w obecnym, a nawet może poszerzonym kształcie. - Musimy zachować jedność, jeśli chcemy wygrać. Rozumiem ambicje, rozumiem inne oceny różnych kwestii, ale każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie: co jest naszym celem? Realizacja tych pierwszych czy dywagacje na temat tych drugich albo zwycięstwo i utrzymanie władzy – stwierdził w „Gazecie Polskiej”, choć wytknął Ziobrze, że w sprawach polityki europejskiej „lekceważy” aspekt wizerunku gospodarczego Polski.
- Wiemy, że rozpad Zjednoczonej Prawicy to wymarzony scenariusz opozycji. Dla nas jednak czerwoną linią, której nie przekroczymy jest suwerenność Polski. Od początku przestrzegaliśmy, że dialog za wszelką cenę z szantażystami z Brukseli jest błędem i doprowadzi do klęski. Mieliśmy rację, co dziś jest widoczne gołym okiem. Teraz trzeba rozwiązać te problemy, które nie my spowodowaliśmy – podkreśla Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi z Solidarnej Polski.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 17-18.12.2022 roku metodą CAWI na próbie 1063 dorosłych Polaków.