Konflikt Ziobry z komisją
Lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro jest jedną z osób wezwanych do złożenia wyjaśnień przed sejmową komisją śledczą, badającą nielegalne wykorzystywanie przez ówczesne władze PiS oprogramowania szpiegującego Pegasus. Do złożenia zeznań komisja wzywała już Ziobrę kilkukrotnie. Przez dłuższy czas polityk przedkładał zwolnienia lekarskie, ponieważ leczył chorobę nowotworową, potem po wrześniowym wyroku TK w sprawie komisji ds. Pegasusa, który podważył konstytucyjność działania komisji, Ziobro uznał ją za „nielegalną”. – Po wyroku TK tej komisji już nie ma. Nie stawiłem się na przesłuchanie, ponieważ TK usunął komisję śledczą ds. Pegasusa z porządku prawnego, a nikt nie zmusi mnie do łamania prawa – mówił nam wówczas Ziobro.
Pod koniec stycznia, byłego ministra sprawiedliwości przed oblicze komisji mieli doprowadzić funkcjonariusze policji, którzy poszukiwali go w jego warszawskim mieszkaniu oraz w jego domu w Jaruzalu. Jednak jak się okazało, polityk przebywał na wywiadzie w jednej ze stacji telewizyjnych i ostatecznie, chociaż doprowadzony przez policję, spóźnił się na przesłuchanie. Komisja śledcza ds. Pegasusa złożyła więc do sądu wniosek o areszt do 30-stu dni celem przymuszenia Ziobro do złożenia zeznań.
Kiedy odbędzie się przesłuchanie?
Z naszych informacji wynika, że komisja śledcza chciałaby przesłuchiwać Zbigniewa Ziobrę w dniach między 23 a 25 czerwca. Jest to wstępny termin, ponieważ wszystko zależeć będzie od długości procesu sądowego. Niezależnie od poniedziałkowego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie, obu stronom będzie przysługiwać odwołanie, zatem sprawę rozstrzygnie dopiero wyrok prawomocny. Zapytaliśmy, co o tej sprawie sądzą politycy.
– Chcą targać człowieka walczącego o życie, człowieka z nowotworem po sądach, prokuraturach i aresztach. To wykracza poza jakiekolwiek oceny, nawet nie polityczne, a ludzkie, to co ta w mojej ocenie „bandyterka” robi z polskim państwem – komentuje w rozmowie z „Super Expressem” poseł PiS Janusz Kowalski.
– Ja się łudzę – oczywiście to jest złudzenie, dlatego, że te składy sędziowskie dzisiaj są tak dobierane przez ekipę Adama Bodnara, że na pewno to będzie jakiś sędzia związany z „Iustitią” – ale łudzę się, że gdzieś jakieś resztki takiego człowieczeństwa znajdą się w tym człowieku, który będzie decydował, czy człowieka walczącego z nowotworem, który został doprowadzony przed nielegalną komisję praktycznie na czas, narażać w tym przypadku na utratę zdrowia i życia – przyznaje Kowalski.
– Życzę panu Ziobro, żeby jednak nastawił sobie zegarek, bo jednak sprawiedliwość tyka. Mamy jego opinię medyczną sporządzoną przez biegłych sądowych lekarzy i znamy jego stan zdrowia. Ziobro jest osobą zdrową do składania zeznań, tak samo jak jest osobą zdrową do pracy w Sejmie, występowania na konferencjach prasowych, czy w Telewizji Republika, gdzie go można spotkać. Może mówić co chce, my mamy jego opinię, także prawda leży na stole – mówi nam Witold Zembaczyński z KO.