Cztery wezwania, zero wyjaśnień
Kolejny zgrzyt w koalicji? Wymowny wpis Donalda Tuska
Zbigniew Ziobro był wzywany przez komisję śledczą czterokrotnie. Dwukrotnie usprawiedliwiał swoją nieobecność zwolnieniami lekarskimi, jednak w październiku i listopadzie nie podał żadnych powodów absencji. Dla członków komisji śledczej ta sytuacja była nie do zaakceptowania – stąd decyzja o złożeniu wniosku o przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości na przesłuchanie.
Komisja ds. Pegasusa bada wykorzystanie systemu do inwigilacji polityków, dziennikarzy i aktywistów. Ziobro, jako kluczowa postać w tym kontekście, powinien przedstawić swoje stanowisko, jednak dotychczas konsekwentnie unikał udziału w pracach komisji.
Immunitet czy odpowiedzialność?
Dzisiejsze głosowanie w Sejmie ma pokazać, czy immunitet poselski wciąż skutecznie chroni polityków przed odpowiedzialnością. Zwolennicy Ziobry podkreślają, że działania komisji mają charakter polityczny i są próbą ataku na byłego ministra. Przeciwnicy zaś wskazują, że brak stawiennictwa podważa zaufanie do funkcjonowania państwa prawa i pokazuje niechęć do współpracy z instytucjami śledczymi.
Kaczyński, Mejza i reszta na liście wniosków
Choć Ziobro jest dziś na pierwszym planie, Sejm rozpatrzy również inne wnioski o uchylenie immunitetów. Jarosław Kaczyński zmaga się z zarzutami o zniszczenie wieńca i pobicie aktywisty Zbigniewa Komosy podczas miesięcznic smoleńskich. Łukasz Mejza stanie zaś przed odpowiedzialnością za nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych.
Przełomowy dzień w Sejmie
Dzisiejsze decyzje Sejmu nie tylko przesądzą o losie polityków, ale też pokażą, na ile immunitet wciąż działa jako bariera ochronna dla osób publicznych. W przypadku Zbigniewa Ziobry chodzi o więcej niż pojedyncze przesłuchanie – to test na transparentność i skuteczność wymiaru sprawiedliwości wobec osób z najwyższych szczebli władzy.
Poniżej galeria zdjęć, jak wygląda Ziobro obecnie. Zapraszamy!