W skład koalicji rządzącej wchodzą obecnie KO, Lewica i Trzecia Droga. Choć początkowo wszystkim frakcjom udało się wypracować porozumienie, ostatnio coraz częściej słychać głosy o różnych zgrzytach między nimi, tak jak było w przypadku aborcji czy związków partnerskich. Jak się okazuje nawet to, co zdawało się początkowo łączyć wszystkie ugrupowania, w końcu także wywołało nieporozumienie, o czym na Twitterze napisał Donald Tusk.
Donald Tusk gani koalicjantów
Jedną z najgłośniejszych obietnic wyborczych składanych przez ówczesną opozycję było rozliczenie PiS za okres ośmiu lat sprawowania przez nich władzy. Jak wynika z naszego sondażu, 57 proc. Polaków nadal oczekuje kary więzienia dla polityków PiS, którzy popełnili przestępstwa w trakcie sprawowania władzy (więcej na ten temat przeczytasz tutaj). Rządowi zaś często zarzuca się, że ich działania w tym zakresie są niewystarczające. Podobnego zdania jest także Donald Tusk.
- Rozliczanie PiS postępuje wolniej, bo nie wszyscy w Koalicji zrozumieli, że bez rozliczenia nie będzie naprawy Rzeczpospolitej. I jeśli się wreszcie nie ogarną, sami zostaną przez ludzi rozliczeni - napisał premier na Twitterze.
Tajemnicze słowa szybko doczekały się odzewu ze strony Anny Marii Żukowskiej z Lewicy, która odpowiedziała na post lidera PO.
- Kto konkretnie nie zrozumiał i nie spełnia oczekiwań społecznych oraz Pańskich w tym zakresie? Proszę nie odnosić się tak enigmatycznie do wszystkich formacji koalicji rządzącej, to niesprawiedliwe i mącące. Zatem: czyja to jest wina? - pytała posłanka.
Jak na razie nie doczekała się odpowiedzi. Można się tylko domyślać, kogo Donald Tusk miał na myśli.
W naszej galerii zobaczysz: