Zbigniew Ziobro

i

Autor: Radek Pietruszka, PAP

tajemniczy list w tle

Ziobro przesłuchany ws. Funduszu Sprawiedliwości. Co ujawnił?

2025-05-02 15:53

Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, został przesłuchany w ubiegłym tygodniu w prokuraturze w charakterze świadka w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Przesłuchanie dotyczyło listu, jaki w 2019 roku Jarosław Kaczyński miał skierować do Ziobry w sprawie wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej. O sprawie informuje RMF24.

Polityka SE Google News

Zbigniew Ziobro przesłuchany w sprawie listu Kaczyńskiego i Funduszu Sprawiedliwości

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został przesłuchany w charakterze świadka w postępowaniu dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Przesłuchanie, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu, trwało trzy godziny. Głównym tematem był list, jaki w 2019 roku Jarosław Kaczyński miał skierować do Ziobry. List dotyczył potencjalnego wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba, potwierdził informację o przesłuchaniu w rozmowie z TVN24. Podkreślił, że przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przebiegało w "bardzo dobrej atmosferze" i było "bardzo długie i wyczerpujące". Prokuratura nie przewiduje na razie ponownego wzywania Ziobry w tej sprawie.

Dlaczego Ziobro zeznawał w trybie Art. 183 Kpk?

Jak informowaliśmy, przesłuchanie Zbigniewa Ziobry odbyło się w trybie art. 183 Kodeksu postępowania karnego. Oznacza to, że świadek ma prawo uchylić się od odpowiedzi na pytania, jeśli mogłyby one narazić jego lub jego bliskich na odpowiedzialność karną. Zastosowanie tego trybu sugeruje, że prokuratura brała pod uwagę możliwość, iż zeznania Ziobry mogłyby zawierać informacje obciążające jego samego lub osoby z jego otoczenia w związku z Funduszem Sprawiedliwości.

Treść Listu Kaczyńskiego kluczowa dla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

List Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry z 2019 roku jest kluczowym elementem śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. Jak informowała "Gazeta Wyborcza" w lipcu ubiegłego roku, Kaczyński miał w nim zwrócić się do Ziobry "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".

W liście Kaczyński miał wyrazić obawę, że nieprawidłowości w wykorzystaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości mogą przynieść "fatalne skutki" zarówno dla przebiegu kampanii, jak i dla jej rozliczenia przed Państwową Komisją Wyborczą. Treść listu, ujawniona w wyniku przeszukania u b. wiceszefa MS Marcina Romanowskiego, wskazuje na potencjalną wiedzę kierownictwa PiS o nieprawidłowościach w Funduszu.

Jakie zarzuty w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości?

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia posła KO Romana Giertycha. Śledztwo dotyczy m.in. niedopełnienia obowiązków służbowych przez posła na Sejm w związku z niepoinformowaniem o istotnych okolicznościach mogących mieć wpływ na przydzielenie subwencji dla partii politycznej.

Prok. Piotr Skiba poinformował, że równolegle badana jest kwestia ewentualnego niedopełnienia obowiązków służbowych przez ówczesnego prokuratora generalnego i szefa MS, czyli Zbigniewa Ziobrę. W sprawie odbyły się już liczne przesłuchania, w tym przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego w grudniu zeszłego roku.

Kogo jeszcze przesłucha prokuratura w sprawie Funduszu Sprawiedliwości?

Prokuratura planuje przesłuchać kolejnych świadków w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Kluczowym świadkiem jest Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, odpowiedzialny za dysponowanie pieniędzmi z Funduszu. Jego przesłuchanie jest jednak utrudnione, ponieważ Romanowski przebywa obecnie na Węgrzech.

Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości ma na celu wyjaśnienie, czy doszło do nieprawidłowości w zarządzaniu środkami publicznymi i czy osoby odpowiedzialne dopuściły się przestępstw. Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry, jak i treść listu Jarosława Kaczyńskiego, mogą być kluczowe dla ustalenia prawdy w tej sprawie.

ZIOBRO TRAFI ZA KRATY?!
Sonda
Czy Zbigniew Ziobro powinien trafić na 30 dni do aresztu za niestawianie się przed komisją ds. Pegasusa?