Ziobro dla "SE" o posiedzeniu aresztowym: „Wyrok zapadł, zanim rozpoczął się proces”

Dwa dni przed świętami Bożego Narodzenia sąd w Warszawie zdecyduje, czy były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro trafi do tymczasowego aresztu. – Wyrok zapadł, zanim rozpoczął się proces – powiedział wiceprezes PiS „Super Expressowi”, podkreślając, że nie może liczyć na sprawiedliwy wyrok. - Ziobro kłamie w żywe oczy – komentuje poseł KO Witold Zembaczyński.

Zembaczyński, Ziobro

i

Autor: Jacek Domiński/, Artur Hojny/Super Express/ Reporter
  • 22 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa rozpatrzy wniosek prokuratury o trzymiesięczny areszt dla Zbigniewa Ziobry, któremu zarzuca się m.in. nadużycia związane z Funduszem Sprawiedliwości na kwotę 150 mln zł.
  • Ziobro twierdzi, że rząd i stowarzyszenie Justitia wywierają naciski na sądy, co jego zdaniem oznacza zamach na niezależność wymiaru sprawiedliwości.
  • Poseł KO Witold Zembaczyński odpowiada, że były minister kłamie i jego pole manewru ogranicza się dziś jedynie do strefy Schengen.

Czy zostanie wydany nakaz aresztowania Ziobry?

Posiedzenie aresztowe Zbigniewa Ziobry odbędzie się 22 grudnia w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa. Sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o trzymiesięczny tymczasowy areszt wobec byłego ministra sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa domaga się zastosowania wobec Ziobry tymczasowego aresztu na trzy miesiące, wskazując na ryzyko utrudniania postępowania i możliwość mataczenia. Zarzuty wobec byłego ministra obejmują m.in. nadużycia związane z Funduszem Sprawiedliwości, które miały dotyczyć nawet 150 mln złotych. Łącznie śledczy przypisują mu 26 przestępstw, w tym korupcyjne i związane z niegospodarnością.

Ziobro w tarapatach. Prokuratura znów próbuje zabezpieczyć jego majątek!

Zbigniew Ziobro przebywa jednak od października na Węgrzech. A co sądzi o posiedzeniu aresztowym? – Wyrok zapadł, zanim rozpoczął się proces. Premier Donald Tusk publicznie zapowiedział, że Zbigniew Ziobro „będzie albo w areszcie, albo w Budapeszcie”. Politycy partii rządzącej z góry przesądzili sprawę, wywierając nacisk na sąd. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przyznał, że potrzebuje „zaufanych sędziów”. Zlikwidowano losowy przydział spraw w sądach odwoławczych. W warszawskich wydziałach karnych odsunięto wielu sędziów od orzekania. Przerwano kadencje legalnie powołanych prezesów sądów, często wbrew opiniom kolegiów sądów. To jawne łamanie ustaw i Konstytucji. To zamach na niezależność sądów i niezawisłość sędziów – powiedział Ziobro „Super Expressowi”.

"Polska staje się państwem bezprawia"

Według byłego ministra sprawiedliwości, koalicja rządowa nielegalnie przejęła Prokuraturę Krajową, odbierając możliwość odwołania do legalnego Prokuratora Krajowego. Jego zdaniem w takich warunkach opozycja nie ma szans na uczciwy proces. – Nie dlatego, że wszyscy sędziowie są stronniczy, lecz dlatego, że władza uzyskała nielegalne narzędzia nacisku w każdej ważnej dla niej sprawie. Ten mechanizm dotyczy także zwykłych obywateli, każdego niewygodnego dla władzy. Polska stopniowo, krok po kroku, staje się państwem bezprawia – mówi Ziobro.

Polityk PiS jest zdania, że termin 22 grudnia, tuż przed świętami, nie został wybrany przypadkowo. Jego zdaniem chodzi o to, aby temat stał się newsem przy stole świątecznym. – Taka data rodzi więc podejrzenie, że sąd zaangażował się politycznie. Jeśli sędzia, członkini Justitia, jeszcze przed zapoznaniem się z materiałem dowodowym zleciła konwój policyjny — co w praktyce oznacza podjęcie decyzji o areszcie — trudno mówić o bezstronności. Krytyczne komentarze w tej sytuacji nie dziwią. Wiele z nich wskazuje, że decyzja zgodna z zapowiedzią Donalda Tuska zapadła faktycznie ponad miesiąc przed posiedzeniem sądu. Jeśli dodatkowo spojrzymy na skalę absurdalności stawianych mi zarzutów, obraz staje się jeszcze bardziej czytelny – mówi Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro ma potężny problem! Jego paszport został unieważniony!

Co poseł uważa za absurdalne? – Zarzuca mi się na przykład, że zgadzając się na remont siedziby Prokuratury Krajowej, miałem zamiar przywłaszczyć 14 mln zł. Równie dobrze mogliby zarzucić mi, że na polecenie króla Prus Fryderyka Wilhelma III ukradłem z Wawelu insygnia królewskie. To najlepiej pokazuje, do jakiego stopnia nienawiść rządzących do mnie prowadzi ich do utraty rozsądku i rodzi tego rodzaju oskarżenia. Tym bardziej powinienem być pewny wszystkich gwarancji niezależności, niezawisłości i prawa do uczciwego procesu. Niestety wielu z nich zostałem bezprawnie pozbawiony – dodaje Ziobro.

Zembaczyński: Sam doświadczyłem, jak działał "ziobrolotek"

Do wypowiedzi polityka PiS odniósł się dla „Super Expressu” poseł KO Witold Zembaczyński. – Zbigniew Ziobro konfabuluje, ponieważ system losowania sędziów, o którym mówi, działa wybiórczo, a po drugie nie ma nic wspólnego z nakazem aresztowania. Ziobro po prostu kłamie w żywe oczy, a robi to, bo jego pole manewru aktualnie ogranicza się do strefy Schengen. Bez paszportu nie jest w stanie uciec daleko. Kiedy jego dowód osobisty straci znaczenie, wtedy straci też możliwość podróżowania w strefie Schengen i zostanie mu tylko Budapeszt albo Mińsk – powiedział Zembaczyński.

Poseł KO dodaje, że system losowania sędziów, zwany „ziobrolotkiem”, musiał być powiązany z ręczną kontrolą jednostek, a teraz nie ma już możliwości ręcznej kontroli. – Ofiar „ziobrolotka” było wiele i właśnie dlatego został on zlikwidowany – żeby Ziobro nie stał się kolejną ofiarą własnego potwora, którego stworzył w wymiarze sprawiedliwości. Ja sam jestem przykładem ofiary, bo system, dziwnym trafem, dwa razy w tej samej sprawie wylosował ten sam skład sędziowski – dlatego dobrze wiem, jak ten system był ustawiony. Dobrze, że systemu już nie ma, ale z nakazem aresztowania, jaki może za chwilę zostać wydany, ten system nie ma z tym nic wspólnego – podkreśla Witold Zembaczyński.

Polityka SE Google News
M.SAWICKI: DRUGA POŁOWA KADENCJI POWINNA BYĆ BARDZIEJ AKTYWNA TUSK DO ZMIANY?
Sonda
Kto ma rację?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki