Zieliński oskarża: Opozycja wywiera wpływ na kierowcę Seicento

Jak mówił Zieliński, w piątkowym wypadku nie może być mowy o winie kierowcy BOR. Zmiana zeznań przez kierowcę Seicento (początkowo przyznał się do winy) miałaby być, w jego opinii, sugerowana działaniami opozycji. Jak mówił wiceminister: - Politycy PO i Nowoczesnej, działając w taki sposób, jak to obserwujemy, prawdopodobnie wywarli wpływ, przynajmniej mogli go wywrzeć, na zmianę zeznań. Kierowca był zachęcany bardzo wyraźnie postawą, wypowiedziami polityków PO do zmiany zeznań.

Następnie uznał, że wartym rozważenia jest pomysł, czy zagadnieniem tym nie powinny się zająć organy ścigania. Jak argumentował: - To, co robią politycy PO, to zachęta do lekceważenia przepisów ruchu drogowego i do tego, by mieć stosunek agresywny, lekceważący do sytuacji na drogach z przejazdem pojazdów rządowych.

Zieliński dodał, że: - W czasie kiedy rządziła koalicja PO-PSL, było statystycznie tyle samo wypadków, ale media ich nie nagłaśniały. Całość podsumował słowami,w  których wyraził zaufanie do BOR: - W Oświęcimiu miał miejsce wypadek drogowy, z winy nieumyślnej jak stwierdzili prokurator, policja, do czego się przyznał kierowca seicento. To są różne informacje dotyczące tej wrzawy, która się przez Polskę przetacza za sprawą opozycji, która wykorzystuje ten wypadek drogowy do ataku politycznego.

Działaniami opozycji nie jest też zachwycony dziennikarz Wojciech Wybranowski, który przypomniał "bardziej bierną" postawę jednego z obecnych głównych obrońców kierowcy Seicento:

Tak tylko zostawię Panie pośle @bbudka a propos " by nikt nie był bezbronny". Kiedy Pan interweniował, a kiedy Pan pomocy odmawiał.2 światy pic.twitter.com/A0KgcG2mCY

— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 16 lutego 2017

Zobacz także: Kierowca seicento już ma na nową brykę