Zełenski atakuje Nawrockiego
Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu TVN24, Rzeczpospolitej, Krytyce Politycznej oraz Onetowi. Prezydent Ukrainy był pytany m.in. o słowa Karola Nawrockiego, który uważa, że nasz wschodni sąsiad może starać się o przyłączenie do NATO i Unii Europejskiej tylko po załatwieniu spraw związanych z rzezią wołyńską. - Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i nie będzie w NATO, jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju - ocenił Zełenski.
Zobacz: Co z edukacją zdrowotną? Już wszystko jasne, Barbara Nowacka oznajmiła to publicznie
- Bo jeżeli Ukrainy nie będzie nigdzie, to ryzyko [wojny w Polsce - przyp. red.] będzie bardzo wysokie. Rosja od razu po Ukrainie będzie wtedy na granicy z Polską i wtedy będzie miał nie polityczne zawody, lecz będzie walczył o swoje życie - przekonywał.
Morawiecki rusza na odsiecz
Były premier Mateusz Morawiecki na antenie Radia Wnet postanowił zareagować na te słowa prezydenta Ukrainy i stanął w obronie kandydata na prezydenta Polski. - Prezydent Ukrainy niech się zajmie sprawami Ukrainy, a my sami wybierzemy naszego prezydenta. Ma prawo – i nawet obowiązek – zabiegać o interesy swojego kraju, ale to my decydujemy tutaj, kto jest kandydatem i kto ma jakie poglądy w sprawach najbardziej zasadniczych - stwierdził stanowczo.
Sprawdź: Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "SE": "Chciałbym powrócić na stanowisko premiera"
Wtórował mu Michał Dworczyk w czasie wizyty w Wirtualnej Polsce. - Wielu komentatorów się oburzyło, to były słowa niepotrzebne. Ukraina jest w trudnej sytuacji, powinna zabiegać i zabiega o sympatię, tego rodzaju słowa nie zbliżają jej do tego celu - ocenił. Według Dworczyka te słowa Zełenskiego nie wzbudzają sympatii w Polakach, "nie powinien w ten sposób wypowiadać się nawet o sprawach, które są dla niego ważne". Ocenił jednocześnie, że niektórzy politycy wykorzystują do celów partyjnych relacje polsko-ukraińskie, co jest błędem. Jak jednak podkreślił, w jego opinii Karol Nawrocki tego nie robi.
Galeria poniżej: Zełenski w Warszawie