Zbigniew Hołdys w poniedziałek, 21 listopada przekazał na Twitterze szokującą wiadomość. "Przed chwilą Newsweek podziękował mi za współpracę. Jakby co jestem do wzięcia" - poinformował muzyk. Hołdys od 10 lat pisał dla gazety feleietony.
Fani zawiedzeni decyzją "Newsweeka". Okazali Hołdysowi dużo wsparcia
Wiadomość o rozstaniu Hołdysa z redakcją "Newsweeka" była dużym zaskoczeniem dla jego fanów. Pod wpisem publicysty pojawiło się wiele słów wsparcia.
"Wielka szkoda. Jedyne felietony, które tak wspaniałe łączyły obecną sytuację polityczną/społeczną ze światem szeroko pojętej kultury”,
"Pana felietony to absolutnie ZAWSZE była dla mnie pozycja numer 1 przy otwarciu nowego Newsweeka. Z niecierpliwością będę śledzić Twittera, wyczekując informacji o tym, gdzie zaczyna Pan swój nowy, lepszy rozdział” - pisali zasmuceni internauci.
Post skomentował również były redaktor naczelny "Newsweeka”, Tomasz Lis, który podziękował Hołdysowi za lata współpracy. "Bardzo zła wiadomość. Czekamy na nowe miejsce Twoich felietonów, Mistrzu" - napisał z kolei senator KO Marcin Bosacki.
Zwolnienia grupowe w Ringier Axel Springer Polska. "W dziale kultury zostało 0 osób"
Jak informował portal Wirtualnemedia.pl - w środę, 17 listopada w Ringier Axel Springer Polska rozpoczął proces grupowych zwolnień. Pracę oprócz Hołdysa stracił także m.in. Aleksander Hudzik z działu kultury tygodnika.
"Gdy w marcu 2019 roku zatrudniano mnie w dziale kultury Newsweeka, pracowały tam 4 osoby, dziś mnie z niego zwolniono i w dziale kultura zostało 0 osób" - napisał dziennikarz na Facebooku.
Polecany artykuł: