Międzynarodowy zespół ekspertów zakończył badanie katastrofy smoleńskiej
Międzynarodowy zespół biegłych, który powołała Prokuratura Krajowa, nie znalazł w ciałach ofiar katastrofy w Smoleńsku dowodów na wybuch - pisze TVN24.pl, powołując się na nieoficjalne informacje, do których dotarli dziennikarze portalu. Jak wskazują, dotarli do wniosków sformułowanych w raporcie przez międzynarodowy zespół biegłych. "Znalazły się one w postanowieniu członka zespołu śledczego numer 1, prokuratora Michała Przybyłowskiego z 24 listopada, dotyczącym dopuszczenia "dowodu z uzupełniającej opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej" - piszą dziennikarze serwisu.
Na pokładzie samolotu Tu-154 w Smoleńsku nie doszło do wybuchu
Jakie to wnioski? "W żadnym przypadku w opiniach nie wskazano na obecność jakichkolwiek obrażeń lub innych medycznych cech, których charakter sam w sobie stanowiłby podstawę uprawdopodobnienia hipotezy gwałtownego wyzwolenia energii o charakterze eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych" - cytuje raport międzynarodowych ekspertów TVN24.pl. "Z przytoczonego fragmentu wynika zatem, że ostateczna konkluzja eksperckiego zespołu wskazała, że na pokładzie samolotu Tu-154 w Smoleńsku nie doszło do wybuchu" - piszą dziennikarze portalu.
Warto podkreślić, że to właśnie śledczy z tego zespołu w 2020 roku powołali szesnastu biegłych "w celu przeprowadzenia oględzin i otwarcia ekshumowanych zwłok 83 ofiar katastrofy, analizy dokumentacji medycznej wszystkich ofiar i wydania opinii wstępnych, uzupełniających oraz opinii końcowej". W powołanym zespole pracowali specjaliści w zakresie medycyny sądowej m.in. ze Szwajcarii, Portugalii, Danii, Francji i Polski. Wszyscy, jak podaje Prokuratura Krajowa, są światowej sławy ekspertami od badania wypadków lotniczych. Mieli zagwarantować rzetelność i profesjonalizm śledztwa.
Nowy zespół śledczych bada katastrofę smoleńską od 2016 roku
Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku, prowadzi specjalny Zespół Śledczy Numer 1 Prokuratury Krajowej. Został powołany w kwietniu 2016 roku. Wcześniej śledztwo w sprawie katastrofy prowadziła prokuratura wojskowa. Zmiany dokonał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, gdy został prokuratorem generalnym. Aktualnie prace zespołu nadzoruje prokurator krajowy Dariusz Barski, który jest też zastępcą prokuratora generalnego, czyli Ziobry.
Polecany artykuł: