Zawstydziliście agentów Secret Service!

2016-07-11 9:00

Zrobiliśmy to! Ominęliśmy najlepszą ochronę na świecie! Zawstydziliśmy agentów Secret Service i z odległości półtora metra nagraliśmy prezydenta USA Baracka Obamę (55 l.) ćwiczącego na siłowni w warszawskim hotelu Marriott. Wrażenia nie kryją eksperci z zakresu bezpieczeństwa. - Przechytrzyliście ich - mówi nam Piotr Niemczyk (54 l.), były funkcjonariusz Urzędu Ochrony Państwa.

Podziemia hotelu Marriott. Luksusowa siłownia i nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, wdrożone dla najpilniej strzeżonego człowieka świata - Baracka Obamy, który zapragnął pobiegać na bieżni i pojeździć na rowerku. Uzbrojeni antyterroryści gotowi w każdej chwili do szturmu i agenci Secret Service bacznie obserwujący każdy ruch ćwiczących obok Obamy osób. Służby reagują błyskawicznie, gdy ktoś wyciąga telefon i stara się zrobić zdjęcie prezydentowi USA. Nam się jednak udało! Ukrytą kamerą nagraliśmy część z 50-minutowego treningu Baracka Obamy. - Jeśli filmowaliście go z ukrytej kamery, a agenci Secret Service tego nie zauważyli, to ich przechytrzyliście. To ciekawe, że udało się wam ją wnieść - komentuje zdarzenie Piotr Niemczyk (54 l.), były funkcjonariusz służb specjalnych RP. Zaznacza, że "osoby, które wchodzą do pomieszczenia z prezydentem, powinny być dobrze sprawdzone w sensie operacyjnym". - Przed wpuszczeniem do pomieszczenia, gdzie przebywa prezydent, wszystkie osoby powinny zostać bardzo dokładnie sprawdzone, czy nie posiadają żadnego sprzętu. To, że udało się wam nagrać Obamę, mogło wynikać z niedopatrzenia agentów - dodaje generał Mirosław Gawor (61 l.), były szef Biura Ochrony Rządu.

ZOBACZ: Obama ćwiczył na siłowni przemówienie [WIDEO I ZDJĘCIA]