Choć Jarosław Kaczyński jest już w wieku predysponującym go do emerytury, to wciąż pozostaje on najważniejszą postacią na polskiej scenie politycznej. O swoim udaniu się na odpoczynek prezes PiS mówi dotychczas dość enigmatycznie. Tymczasem w najnowszej rozmowie z Wirtualną Polską o politycznej przyszłości Kaczyńskiego wypowiedział się były premier Leszek Miller. Obecny przedstawiciel Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Parlamencie Europejskim stwierdził, że potrafi wyobrazić sobie scenariusz, w którym w Brukseli dołączy do niego właśnie Kaczyński! - Gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się ubiegać o mandat do Parlamentu Europejskiego, to zakładam, że zostałby wybrany. PiS ma zwolenników i Jarosława Kaczyńskiego by wybrano - oznajmił stanowczo Miller.
Sprawdź również: To koniec 500+?! Jarosław Kaczyński podjął zaskakującą decyzję
Miller nie omieszkał przy tym jednak złośliwie skomentować, że w czasach, w których prezes PiS był premierem, to niespecjalnie garnął się do wizyt w Brukseli. - Próbuję sobie przypomnieć, kiedy Kaczyński pełnił zaszczytne stanowisko premiera Rzeczpospolitej, czy bywał w Brukseli, ale nie mogę sobie przypomnieć... W każdym razie jak bywał to pewnie niechętnie i sporadycznie - stwierdził. - Jest tylko pytanie, czy Jarosław Kaczyński uznaje, że jest to coś pociągającego, czy też ekscytującego, czy też woli dalej zajmować się polską polityką - dodał.
Miller zdradził też zaskakująco, co rzekomo mają twierdzić przedstawiciele PiS w europarlamencie, gdy odpowiadają na pytanie, czemu tam kandydowali, skoro są względem UE tak krytyczni. - Zwykle posłowie PiS-u, kiedy krytykują Unię Europejską i słyszą pytania, dlaczego w ogóle ubiegacie się o mandat do UE, to mówią, że po to, aby rozsadzać tę UE od środka, albo po to, aby nie dopuścić do znęcania się UE nad Polską - powiedział były premier.
A jak sądzicie wy? Czy Jarosław Kaczyński w PE to byłby dobry pomysł? Zachęcamy do oddania głosu w naszej sondzie: