Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką spotkał się w piątek z papieżem. Franciszek przyjął parę prezydencką na audiencji, nie zabrakło ważnych rozmów, ale i pięknych gestów. Ojciec święty podarował parze prezydenckiej specjalny upominek z okazji 25. rocznicy ich ślubu, czyli pamiątkowe błogosławieństwo. Natomiast prezydent Duda podarował papieżowi kopię obrazu Matki Boskiej Łaskawej, patronki Warszawy. Po audiencji Duda napisał na Twitterze: - Jego Świątobliwość Papież Franciszek podkreśla, że pragnienie pokoju leży głęboko w ludzkich sercach. Rozmawialiśmy o tym, jak każdy człowiek, w ramach swoich możliwości, może starać się postępować tak, by zawsze i wszędzie dążyć do pokoju. Ta myśl przyświeca też moim decyzjom.
SPRAWDŹ: Agata Duda odwiedziła siostry. Wylał się jad i rozpętała BURZA! Okropności...
Prezydent był piątkowym gościem programu "Gość Wiadomości", w czasie którego opowiadał, jak przebiegało spotkanie z papieżem. W czasie wywiadu mocno wiało, a prezydentowi powiewały włosy. W pewnym momencie Duda rzucił dowcip: - Wszyscy rodacy, którzy nas oglądają wiedzą, że Rzym jest wiecznym miastem, ale że jest wietrznym miastem, to przydarzyło się właśnie w tej chwili - powiedział rozbawiony poprawiając swoje lekko rozwiane włosy.