- W sondażu ankietowanych zapytano, kto mógłby zastąpić Donalda Tuska w fotelu premiera.
- Większość ankietowanych zdecydowało, że Radosław Sikorski.
- Najgorzej w badaniu wypadki politycy Lewicy.
Kto powinien zastąpić Donalda Tuska?
Premier Tusk został niedawno zapytany w Sejmie przez dziennikarzy czy rozważa scenariusz, w którym przestanie być premierem. - Myślę o tym od pierwszego dnia urzędowania jako premier, jeszcze w roku 2007, czy będzie ktoś lepszy ode mnie – zażartował szef rządu.
Instytut Badań Pollster zapytał ankietowanych, kto, w razie rezygnacji lidera PO, powinien zastąpić go w fotelu premiera. Większość badanych stawia na Radosława Sikorskiego. Za jego awansem na szefa Rady Ministrów opowiedziało się 41 proc. ankietowanych. - Nie dziwię się wynikowi badania, ponieważ Sikorski to jedyny profesjonalny minister w obecnym rządzie – ocenia politolog prof. Kazimierz Kik. – Jednak jego szanse na stanowisko premiera są niewielkie, ponieważ szef MSZ nie ma znaczącej grupy zwolenników w samej Platformie Obywatelskiej – dodaje ekspert.
Tusk przemówił po przesłuchaniu Ziobry. "Zero komentarza"

i
18 proc. badanych nie wybrało
Gorzej w sondażu wypadli: prezydent stolicy Rafał Trzaskowski (53 l.) i marszałek Sejmu Szymon Hołownia (49 l.), których poparło po 13 proc. badanych. Jeszcze mniejsze poparcie (10 proc.) ma wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (44 l.). Najgorzej zaś wypadli politycy Lewicy: na ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego (45 l.) – jako potencjalnego premiera - wskazało 3 proc., a na wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego (65 l.) 2 proc. ankietowanych. Z kolei 18 proc. z nas chce, żeby premierem został ktoś spoza wymienionych polityków.
Badanie zostało wykonane w dniach 27-28 września na próbie 1026 dorosłych Polaków.
