ruszają kontrole ws zakazu handlu w niedziele

i

Autor: Shutterstock; Paweł Jaskółka / Super Express ruszają kontrole ws zakazu handlu w niedziele

Minister rodziny i polityki społecznej

Zakaz handlu w niedzielę. Marlena Maląg rusza z kontrolami? "Kary sięgające nawet 1 mln zł"

2022-08-24 15:13

Zakaz handlu w niedzielę od początku wzbudza wiele kontrowersji. Część Polaków popiera koncepcje ograniczenia handlu w niedzielę. Inni są przeciwni tym regulacjom. Co jakiś czas słychać jednak o tym, jak duże sieci obchodzą zakaz handlu w niedzielę. NSZZ "Solidarność" wdraża jednak działania, które mają na celu utrzymanie wprowadzonej wcześniej regulacji. Z odsieczą przychodzi także minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Abramsy w Poznaniu

Nie od dziś wiadomo, że NSZZ "Solidarność" nie akceptuje rozwiązań dotyczących liberalizacji prawa dot. handlu w niedzielę. Przedstawiciele owej od dawna starają się ograniczyć handel w niedzielę argumentując, że pracownicy handlu wolą weekendy spędzać z rodziną. Z najnowszych informacji wynika, że handlowa "Solidarność" spotkała się z minister rodziny i polityki społecznej Marleną Maląg, która zapowiedziała, iż zamierza wesprzeć "Solidarność".

"Dzięki interwencji handlowej „Solidarności” będzie więcej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w sklepach naruszających przepisy dotyczące handlu w niedziele. Placówki, które uporczywie łamią prawo muszą liczyć się z karami sięgającymi nawet 1 mln zł.23 sierpnia odbyło się spotkanie przedstawicieli handlowej „Solidarności” z minister pracy i polityki społecznej Marleną Maląg. W jego trakcie szefowa resortu pracy zapowiedziała, że wystąpi do PIP o zwiększenie liczby kontroli w sklepach w zakresie przestrzegania przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. - To realizacja naszego postulatu. Zwróciliśmy pani minister uwagę, że po raz kolejny rośnie liczba przypadków łamania prawa w sieciach handlowych. Uzyskaliśmy zapewnienie, że ten problem zostanie rozwiązany – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.W lutym tego roku zaczęła obowiązywać nowelizacja ustawy regulującej niedzielny handel, która zlikwidowała możliwość omijania przepisów metodą „na placówkę pocztową”. Wcześniej, korzystając z luki w przepisach, sieci handlowe wprowadzały usługę nadawania i odbierania przesyłek i pod tym pretekstem otwierały sklepy w niedziele. - Niestety niedługo po uszczelnieniu przepisów po raz kolejny zaczęły zabawę w kotka i myszkę. Tym razem urządzały w swoich sklepach „wypożyczalnie sprzętu sportowego”, „kluby czytelnika” czy „wypożyczalnie książek” - tłumaczy przewodniczący.Oprócz zwiększenia liczby kontroli ma się również zmienić ich charakter. Do tej pory czynności kontrolne PIP w poszczególnych sklepach były jednorazowe. Nawet w przypadku wykrycia nieprawidłowości inspektorzy nie sprawdzali, czy w kolejne niedziele placówka handlowa znów prowadzi działalność. - Pojedyncze złamanie ustawy to wykroczenie, za które grożą bardzo niskie kary finansowe. Natomiast jeśli PIP wykaże, że proceder ma charakter uporczywy mamy już do czynienia z przestępstwem. W takich przypadkach kary mogą sięgać nawet 1 mln zł – wyjaśnia Alfred Bujara – Otrzymaliśmy od pani minister zapewnienie, że kontrole w sklepach naruszających przepisy mają być przeprowadzane wielokrotnie w kolejne niedziele. To bardzo ważne bo wcześniej sieciom po protu opłacało się łamać prawo – dodaje szef handlowej „Solidarności”" - czytamy w notce prasowej handlowej "Solidarności". Czy zatem sklepy wystraszą się ewentualnych kar i nie otworzą się w niedziele? 

Powróci handel we wszystkie niedziele? Polacy podjęli ważną decyzję

Sonda
Zakaz handlu w niedzielę powinien być: