Marta Kaczyńska składa kondolencje po śmierci Barbary Skrzypek
Marta Kaczyńska zamieściła na X wpis, w którym złożyła wyrazy współczucia rodzinie i bliskim Barbary Skrzypek.
- Tragicznie zmarła śp. Barbara Skrzypek, dyrektor biura Prawa i Sprawiedliwości, była dobrą, mądrą i przy tym bardzo skromną osobą. Przez trzy dekady konsekwentnie i niezwykle sumiennie wykonywała swoje obowiązki. Była w pełni oddana dla polskich spraw. Pani Barbara zawsze o wszystkim pamiętała, nikogo ani niczego nie lekceważyła. Była niezwykle uporządkowana, ale także pełna empatii, wrażliwości i ciepła, których w coraz bardziej brutalnej codzienności życia publicznego, tak bardzo brakuje - napisała Marta Kaczyńska.
We wpisie córka Lecha Kaczyńskiego podzieliła się także osobistymi wspomnieniami o Barbarze Skrzypek.
- Nigdy nie zapomnę spokojnego głosu Pani Basi i Jej głębokiego zrozumienia dla zwykłych, ludzkich spraw - napisała Marta Kaczyńska.
Zagadkowa część wpisu Marty Kaczyńskiej
Wątpliwości internautów wzbudził początek wpisu, w którym Marta Kaczyńska napisała "tragicznie zmarłej". Jeden z komentujących zapytał, czy córka Lecha Kaczyńskiego "wie coś, czego nie wie Prokuratura Krajowa"?
Przypomnijmy, że Barbara Skrzypek, bliska i wieloletnia współpracowniczka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, zmarła w sobotę, 15 marca 2025 roku. Pełniła funkcję dyrektorki biura prezydialnego PiS oraz zasiadała w zarządzie Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, głównego udziałowca spółki Srebrna.
Skrzypek została przesłuchana w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie
Kilka dni przed śmiercią, 12 marca, Barbara Skrzypek została przesłuchana w charakterze świadka w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w związku z tzw. sprawą "dwóch wież". Jej pełnomocnik, mecenas Krzysztof Gotkowicz, poinformował, że mimo złego stanu zdrowia Skrzypek oraz jego obecności jako jej reprezentanta, prokurator prowadzący odmówił mu udziału w przesłuchaniu.
Gotkowicz podkreślił, że obecność dwóch pełnomocników strony przeciwnej mogła być odbierana przez świadka jako element presji. Po śmierci Skrzypek politycy PiS oskarżają prokuraturę o przyczynienie się do jej śmierci, m.in. Jarosław Kaczyński stwierdził, że "padłą ofiarą łotrów", a były premier Mateusz Morawiecki nazwał Skrzypek "pierwszą ofiarą niekończących się opresji wobec opozycji".
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała oświadczenie, w którym zaprzeczyła, jakoby przesłuchanie miało wpływ na śmierć świadka, zaznaczając, że odbyło się ono w kulturalnej atmosferze, a łączenie tych zdarzeń może skutkować podjęciem kroków prawnych w celu ochrony dobrego imienia instytucji.
