Jak się okazało, aż 53 proc. zdecydowanych respondentów wskazało lata rządów Tuska (2007-2014), jako czasy, w których żyło im się lepiej. Za rządów Mateusza Morawieckiego (2017-obecnie) lepiej, niż za Tuska, żyje się 47 proc. zdecydowanych. Co ten sondaż oznacza dla partii władzy? O to zapytaliśmy się politologa.
– Niechęć i brak zaufania do Morawieckiego rośnie. Dlaczego? Powiększa się, moim zdaniem, rozdźwięk między mirażami roztaczanymi na spotkaniach z wyborcami, a rzeczywistością i ludzie to zaczynają coraz wyraźniej dostrzegać – komentuje sondaż Instytutu Badań Pollster dla „SE” prof. Kazimierz Kik (75 l.).
– Jednym z plusów Polaków, jest instynkt samozachowawczy, napędzający przedsiębiorczość. A to właśnie drobnym przedsiębiorcom, tworzącym ogrom polskiego PKB, żyło się za Tuska najlepiej. Ale inne warstwy, w tym te zyskujące na 500+, też widzą, że ekonomiczne sprawy się wymykają spod kontroli. Do mnie przychodzą sąsiadki i mówią, że „spółdzielnia przygotowuje podwyżkę za czynsz o 100 procent!” dodając, że to straszne, bo wszystko drożeje – dodaje politolog .
– Jednocześnie Polacy zapominają grzechy Tuska, a przypominają sobie, że za jego rządów sprawy szły w dobrym kierunku. Nie było tego złego horyzontu, jaki rysował się teraz. Nie było wojny i pandemii, nie można zrzucić całej winy na PiS, ale decyzje fiskalne naprawdę można było podjąć lepsze – sumuje prof. Kik.
Badanie przeprowadził Instytut Badań Pollster 23-24 sierpnia 2022 r. na reprezentatywnej próbie 1029 dorosłych Polaków.
>>>Kaczyński o osobach LGBT. Powinna być kara? Pierwszy taki sondaż!