Białoruska nota i ostrzeżenie o „nowej wojnie w Europie”
W dokumencie przesłanym do polskiego rządu Mińsk ostrzegał, że brak rozmów może doprowadzić do „nowej wojny w Europie”, której areną miałyby stać się Białoruś i Polska. Szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej w białoruskim ministerstwie, Walerij Rewienko, wskazywał m.in. na „przyspieszoną militaryzację Polski” i rosnące wydatki na obronność.
Białoruska strona wymieniała zakupy broni ofensywnej, zwiększenie zdolności produkcji amunicji i uzbrojenia, a także działania w ramach projektu „Tarcza Wschód”, budowę zapór, umocnień i nowoczesnych systemów monitorowania przestrzeni powietrznej. Według Mińska to element „kompleksowej nieprzyjaznej strategii wobec Republiki Białorusi”.
Karol Nawrocki dissuje Żurka Paktofoniką? Co tu się dzieje?! "Uświadom to sobie, sobie"
Stanowcza odpowiedź polskiego MSZ
Polski resort spraw zagranicznych odpowiedział wprost: w obecnej sytuacji nie ma podstaw do rozmów.
– W obecnej sytuacji Polska kategorycznie odrzuca przywrócenie dialogu z Białorusią – poinformowano w komunikacie.
MSZ podkreśliło, że od czterech lat z terytorium Białorusi i przy udziale jej służb prowadzone są wrogie działania hybrydowe wobec Polski, a ich najbardziej jaskrawym przykładem jest sytuacja na granicy. W odpowiedzi zaznaczono również, że Mińsk wspiera rosyjskie działania przeciwko Ukrainie, udostępniając swoje terytorium do operacji naruszających prawo międzynarodowe, których skutkiem są śmierć cywilów i niszczenie infrastruktury.
Brak zaufania w relacjach międzynarodowych
Resort zwrócił uwagę, że współpraca wojskowa między państwami wymaga przestrzegania podstawowych zasad w relacjach międzynarodowych, a te, w ocenie Polski, są przez Białoruś łamane. – Nie widzimy przestrzeni do podejmowania rozmów, a tym bardziej działań w tej mierze – podsumowało MSZ.
Poniżej galeria zdjęć: Budują mur na granicy polsko-białoruskiej - sprzed lat
