Prezydent udostępnia Rezydencję w Wiśle

Andrzej Duda odda swój "dach" najmłodszym powodzianom. Ekskluzywna rezydencja [ZDJĘCIA]

2024-09-19 13:47

Andrzej Duda podjął wzruszającą decyzję w obliczu powodzi, które nawiedziły południowo-zachodnią Polskę, oferując swoją Rezydencję Prezydenta RP w Wiśle jako schronienie dla dzieci i młodzieży z terenów dotkniętych powodzią. W październiku i listopadzie 2024 roku rezydencja ta będzie służyć jako bezpieczne miejsce, gdzie poszkodowane dzieci będą mogły kontynuować naukę i otrzymać wsparcie.

Andrzej Duda zwlekał z wyjazdem do rejonów powodziowych. Jak wyjaśniał, jego obecność mogłaby utrudnić działania ratowników. "Chciałem, aby służby mogły skupić się na swojej pracy, a nie na organizacji mojej wizyty," tłumaczył. Choć decyzja spotkała się z mieszanymi reakcjami, to kolejny krok prezydenta wzbudził duże uznanie. Na jego polecenie, Rezydencja Prezydenta RP w Wiśle zostanie udostępniona grupom zorganizowanym dzieci i młodzieży z terenów dotkniętych powodzią. To odpowiedź na potrzeby tych, którzy w wyniku kataklizmu stracili możliwość uczęszczania do swoich szkół. Od października do listopada 2024 roku rezydencja będzie gościć uczniów, zapewniając im bezpieczne schronienie, wyżywienie i możliwość kontynuacji nauki.

Uwaga, uczniowie! Platforma „Szkoły Szkołom” już działa – pomoc dla szkół po powodzi!

Rezydencja Prezydenta RP w Wiśle – co to za miejsce?

Rezydencja w Wiśle to miejsce, które kojarzy się z ciszą, spokojem i spotkaniami na najwyższym szczeblu. Położona w sercu malowniczego Beskidu Śląskiego, od lat służyła polskim prezydentom jako oaza wytchnienia. Ten nowoczesny, ale pełen historii budynek, gościł wielu zagranicznych dygnitarzy. Teraz jednak jego rola zmienia się diametralnie – stanie się schronieniem dla dzieci, które straciły dostęp do swoich szkół i domów przez powódź.

Każda grupa, licząca do 55 osób, znajdzie nie tylko dach nad głową, ale też chwilę spokoju i możliwość oderwania się od tragicznych wydarzeń. Zajęcia edukacyjne w ramach „zielonej szkoły” pozwolą im na choć chwilę powrócić do codziennych rytuałów, a zapewnione wyżywienie i wsparcie dadzą poczucie bezpieczeństwa, które w tych trudnych chwilach jest im szczególnie potrzebne.

Czy podobne gesty miały miejsce w przeszłości?

Takie gesty w historii polskich prezydentów to prawdziwa rzadkość. Nawet podczas powodzi w 2010 roku prezydent Bronisław Komorowski nie zdecydował się na udostępnienie prezydenckich rezydencji, mimo że aktywnie działał na rzecz wsparcia poszkodowanych. To pokazuje, że decyzja Andrzeja Dudy jest gestem wykraczającym poza formalne działania.

Na świecie podobne gesty także nie zdarzają się często, choć są przykłady. W 2005 roku, kiedy huragan Katrina zniszczył tysiące domów w Stanach Zjednoczonych, prezydent George W. Bush otworzył rządowe rezydencje dla tych, którzy stracili dach nad głową. Choć sytuacje te różnią się w szczegółach, gest prezydenta miał ten sam cel – okazać solidarność i zapewnić wsparcie tym, którzy stanęli w obliczu tragedii.

Pomoc dla dzieci z terenów powodziowych

Decyzja o udostępnieniu Rezydencji Prezydenta RP w Wiśle jest skierowana bezpośrednio do dzieci i młodzieży, których codzienne życie zostało całkowicie zniszczone przez powódź. Wiele z nich nie może wrócić do swoich szkół, bo te zostały zalane lub uszkodzone, a lokalne władze nie są w stanie od razu zapewnić im odpowiednich warunków do nauki.

Express Biedrzyckiej 19.09 - WSTĘP
Sonda
Czy podoba Ci się gest Andrzeja Dudy?