Do wypadku, nazywanego przez Ministerstwo Obrony Narodowej "zdarzeniem drogowym", doszło 25 stycznia. O jego okoliczności zapytał poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza (34 l.). Zbulwersował go bowiem fakt, że chwilę po kraksie zarówno szef MON Antoni Macierewicz, jak i jego kierowca Kazimierz B. szybko oddalili się w kierunku Warszawy. Powód? Minister śpieszył się na galę wręczenia nagrody "Człowiek Wolności" tygodnika "wSieci" (którą dostał Jarosław Kaczyński). Ale według urzędników ministerstwa szef resortu wcale szybko się nie oddalił.
- Minister (...) został ewakuowany z miejsca zdarzenia - zgodnie z zasadami działania osoby ochranianej - napisał wiceszef MON Bartosz Kownacki (38 l.). W wypadku uszkodzono 8 samochodów, trzy osoby zostały ranne. Okoliczności zdarzenia cały czas bada poznańska prokuratura.
Zobacz także: Korwin-Mikke skomentował zatrzymanie córki- A niech ją aresztują...