Taki jest plan Kaczyńskiego na wybory prezydenckie? Dwa warianty, cios w serce Morawieckiego

Prof. Antoni Dudek: Każda z partii chciałaby najpierw poznać kandydata przeciwników

— Po wakacjach się okaże, jak Platforma zabiera się do wyboru kandydata. Presja mediów będzie coraz większa, więc pytanie, kto pierwszy nie wytrzyma. Z całą pewnością najistotniejsze dla kampanii prezydenckiej będzie to, który z dwóch głównych graczy jako pierwszy oficjalnie zgłosi swojego kandydata — podkreśla prof. Antoni Dudek w rozmowie z serwisem „Fakt”.

Jednocześnie przewiduje, że kandydatem PIS-u mógłby zostać „Duda bis” tzn. polityk z drugiego szeregu.

Jednym z naturalnych przeciwników np. Trzaskowskiego mógłby być Mateusz Morawiecki. Zła wiadomość dla partii Kaczyńskiego jest taka, że według prof. Dudka, były premier nie miałby dużych szans w drugiej turze.

Politolog rozwija, że kluczowym aspektem mają być cechy osobowości, zwłaszcza determinacja na zwycięstwo. Na liście wstępnej mogłoby być ok. 10 kandydatów. Mateusz Morawiecki nie wydaje się być liderem wśród tej potencjalnej dziesiątki. Możliwe, że kandydata poznamy na ostatnią chwilę przed terminem.

Czy prezes Kaczyński wyznaczy osobiście kandydata na prezydenta. Jego posada przestaje być niepodważalna

53,9 proc. Polaków uważa, że Jarosław Kaczyński powinien przestać pełnić funkcję prezesa PiS; za jego pozostaniem jest 16,5 proc., a dla 20,4 proc. jest to obojętne, z kolei 9,2 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie - wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".

Pod koniec lipca "Rzeczpospolita" opublikowała wyniki sondażu przeprowadzonego na jej zlecenie przez pracownię SW Research. W sondażu respondentom zadane zostało następujące pytanie: "Czy Pani/Pana zdaniem Jarosław Kaczyński powinien pozostać na czele PiS po 2025 roku, gdy kończy się jego kadencja jako prezesa partii?"

Jak wynika z danych przedstawionych przez "Rz", 53,9 proc. Polaków uważa, że Jarosław Kaczyński powinien przestać pełnić funkcję prezesa PiS. Za tym, by został on prezesem partii na kolejną kadencję jest 16,5 proc., zaś dla 20,4 proc ta sprawa jest obojętna. Ponadto 9,2 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.