We wtorek, 5 kwietnia, odbyło się posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. O jego przebiegu mówiła już po zakończeniu rzeczniczka Anita Czerwińska, odpowiadając na pytania dziennikarzy: było poświęcone 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Z informacji przekazanych podczas briefingu wynika, że w spotkaniu uczestniczył m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Zwracam uwagę, że niestety przez pandemie dwukrotnie te uroczystości (katastrofy smoleńskiej - red.) w zwyczajowej formule nie mogły się odbyć, więc po zniesieniu obostrzeń wracamy do tej formy pierwotnej i dzisiaj o tym rozmawialiśmy - oświadczyła.
Zobacz także: 12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Plan uroczystości. Obchody w Warszawie [10 kwietnia 2022]
Posiedzenie PiS. 12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Co z dowodami na zamach?
Jarosław Kaczyński jakiś czas temu udzielił wywiadu magazynowi "Sieci", zaznaczając w nim, że dowody na rzekomy zamach są już znane. "Ta decyzja musiała zapaść na szczycie Kremla". - Kolejne dokumenty, do których mam dostęp jako osoba pokrzywdzona w śledztwie, uzupełniły ostatnie luki w wiedzy o przebiegu tragedii - precyzował.
W kontekście posiedzenia klubu i 12. rocznicy tragedii, rzeczniczka została zapytana i o to. Twierdziła, że podczas posiedzenia nie było mowy o nowych dowodach, które miałaby ujrzeć opinia publiczna.
Zobacz też: W Smoleńsku był zamach? Będą adnotacje na grobach ofiar? Joanna Racewicz oburzona
Podczas briefingu padło jeszcze pytanie o konfiskatę mienia oligarchów rosyjskich, którzy ulokowali środki w Polsce. Do tego potrzebna byłaby zmiana konstytucji. Jak stwierdziła Czerwińska, "w tej chwili nie mamy jeszcze takiej informacji, co do samego podjęcia (tego projektu - red.)". Można więc zakładać, że projekt nie będzie procedowany podczas najbliższego posiedzenia Sejmu. Przypomnijmy, że - według rządu - w aktualnym stanie prawnym można zamrozić majątki, ale nie można ich skonfiskować. Z kolei zdaniem opozycji jest to możliwe - można bowiem skorzystać z przepisu o przepadku mienia - do czego nie trzeba zmieniać konstytucji.
Polecamy: Gen. Koziej nie ma wątpliwości: Jesteśmy za progiem DRUGIEJ zimnej WOJNY
Po spotkaniu głos zabrał poseł Marek Ast. Zapowiedział, że prezydencki projekt ustawy ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN będzie projektem wiodącym.
- On został jako pierwszy i w zdecydowany sposób zmierza do realizacji wyroku TSUE, czyli likwidacji Izby Dyscyplinarnej i zastąpienia tej izby Izbą Odpowiedzialności Zawodowej – mówił.