Bronisław Komorowski został prezydentem w sposób nieważny, a wszystko przez drobną wpadkę? Tak uważa Zbigniew Półtorak, który domaga się unieważnienia całej prezydentury Komorowskiego. Szef Komisji wysłał do prokuratora generalnego, czyli Zbigniewa Ziobry pismo w tej sprawie i chce, by ją wyjaśniono. Zdaniem Półtoraka Komorowski składając przysięgę na urząd prezydenta zamiast słów: dobro Ojczyzny, powiedział: "dobroć Ojczyzny" albo "dobrość Ojczyzny", a tym samym zmienił oryginalne słowa, opisuje sprawę Gazeta Wrocławska. A skoro tak, to Półtorak sądzi, iż cała prezydentura powinna zostać uznana za niebyłą, a wszelkie decyzje podjęte przez prezydenta Komorowskiego unieważnione. Półtorak wspomina, że w 2010 roku już działał w tej sprawie, a swoje podejrzenia o przekręceniu słów przez Komorowskiego, skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Czy drobne przejęzyczenie może przekreślić pięć lat prezydentury Komorowskiego?! To byłoby niesłychane!
Zobacz: Beata Mazurek o sędziach Sądu Najwyższego: Zespół KOLESI