- Kiedy Donalda Trump chce zakończenia wojny w Ukrainie, Rosja atakuje ukraińskie miasta.
- Mieszkaniec Kijowa, Wołodymyr Petraniuk nie wierzy w powodzenie negocjacji. Twierdzi, że Putin to psychopata i nie przestanie mordować.
- Ukraińcy nie zamierzają się poddawać się. Będą wciąż bronić swojej ziemi.
28 punktów i absurdalne żądania
Ukraińcy są sceptyczni wobec kolejnej próby rozmów o zawieszeniu broni. – Żądania Rosji w 28-punktowym planie były niemożliwe do przyjęcia. Bo jak możemy być chronieni prawem międzynarodowym, kiedy giniemy w bezprawnych atakach. Nasza konstytucja zabrania zaś podpisania kapitulacji – mówi Wołodymyr Petraniuk, który nie ufa zaangażowanemu w rozmowy pokojowe prezydentowi USA. – Trump (79 l.) już raz wstrzymał pomoc dla nas, przez co zginęło 52 tys. ukraińskich żołnierzy – twierdzi mieszkaniec Kijowa.
Rok 2026 zdecyduje o losach Polski? Tusk wskazał konkretny powód
Petraniuk nie wierzy za grosz Władimirowi Putinowi (73 l.). – Gdyby chciał zawieszenia broni, to by to zrobił. To jest psychopata, który nie przestanie zabijać. Swoich też rzuca do walki jak mięso do zmielenia. A my bronimy naszej ziemi przed tą dziką hordą, bo to nasza święta rzecz – dodaje dyrektor teatru „Zwierciadło”.
Trudno się dziwić Władymyrowi Petraniukowi, że nie ufa zagranicznym przywódcom. Amerykański prezydent próbował narzuć Ukraińcom rosyjski plan pokojowy zawierający 28 punktów, w większości oznaczających kapitulację naszego wschodniego sąsiada. W efekcie starań europejskich przywódców doszło w Genewie do spotkania delegacji z USA i Ukrainy, które ustaliły nowe warunki zawieszenia broni (19 punktów). – Delegacje porozumiały się co do warunków porozumienia pokojowego. Kijów liczy, że jeszcze w listopadzie dojdzie do spotkania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego (47 l.) z Donaldem Trumpem – oświadczył sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow (43 l.).
Plan pokojowy dla Ukrainy a walka frakcji w Białym Domu. "Rosja wpływa na Trumpa przez jego ludzi’”
Putin morduje pomimo negocjacji
Tymczasem w nocy z poniedziałku na wtorek w atakach na Ukrainę, Rosja użyła 22 rakiet i ponad 460 dronów. W tej chwili wiadomo o 13 rannych i, niestety, siedmiu zabitych osobach. - Składam kondolencje wszystkim bliskim – poinformował wczoraj prezydent Zełenski i dodał, że do dużych zniszczeń doszło też w okręgu odeskim.
Przypominamy, że tydzień temu Rosjanie dokonali zbrodniczego ataku na Tarnopol, w wyniku którego zginęły co najmniej 33 osoby, w tym 7-letnia Amelia z polskim obywatelstwem wraz z matką. Ich pogrzeb odbył się w sobotę.