Wołodymyr Zełenski nie mógł pojawić się osobiście w Czortkowie, gdzie świętowano 500. rocznicę nadania miejscowości praw miejskich przez króla Zygmunta I Starego. Z tej okazji odsłonięto tam pomnik przedstawiający Marię i Lecha Kaczyńskich. Monument stanął na skwerze imienia Lecha Kaczyńskiego. Podczas uroczystości zostały także odczytane listy prezydenta Polski Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Także prezydent Ukrainy postanowił napisać kilka słów.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ MOŻESZ PRZYPOMNIEĆ SOBIE SPOTKANIE JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO I WOŁODYMYRA ZEŁENSKIEGO
- On rozumiał, na ile ważna jest Ukraina dla Polski i robił wszystko co możliwe dla wsparcia naszego kraju. Lech Kaczyński (…) stał się przykładem śmiałego lidera, którego działania zmieniają historię. (…) Lech Kaczyński w Tbilisi wyraził solidarność z Gruzją i zaapelował do całego świata o zjednoczenie w działaniach przeciwko imperium rosyjskiemu, przeciwko ambicjom Kremla. Niestety, świat nie usłyszał tej rady ani w 2008 roku, ani w 2014 roku, kiedy Rosja anektowała Krym, co otworzyło drzwi do zaatakowania przez Rosję całej Ukrainy w lutym 2022 roku – napisał Wołodymyr Zełenski.
Sprawdź: Ukraina przekazała Polsce tylko cztery słowa. Łamią serce
Prezydent Ukrainy podkreślił w liście, że katastrofa smoleńska była ogromną tragedią także dla jego narodu, bowiem Lech Kaczyński dążył do pojednania i rozwoju stosunków polsko-ukraińskich. To wyjątkowo piękne słowa i wspaniały gest, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak trudny czas w Ukrainie.