- Leszek Miller ostro ocenia prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, po jego niedawnych słowach.
- Były premier Polski nie szczędzi krytyki, nazywając Zełenskiego „ruską onucą”!
- Sprawdź, dlaczego Miller użył tak mocnych słów i co dokładnie zarzuca ukraińskiemu prezydentowi.
Wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na temat polskiej obrony powietrznej wywołała burzę w mediach i polityce. Podczas wywiadu dla Sky News, Zełenski wyraził wątpliwość, czy Polska byłaby w stanie skutecznie obronić się przed zmasowanym atakiem (WIĘCEJ: "Polska nie zdoła uratować ludzi". Złowieszcze słowa Zełenskiego). Słowa te spotkały się z ostrą reakcją byłego premiera Leszka Millera, który zaskakująco nazwał prezydenta Ukrainy „ruską onucą”.
„Typowa ruska onuca”. Miller ostro o Zełenskim
Leszek Miller, zapytany o komentarz do słów Zełenskiego w Radiu ZET, nie krył oburzenia. – To typowa ruska onuca. Człowiek, który sączy rosyjską propagandę i mówi, że Polska jest bezbronna, to jest ruska onuca. Oczywiście, że nie powinien tak mówić – powiedział były premier. Miller podkreślił, że Polska „jak może, stara się, żeby nie szkodzić Ukrainie, a przeciwnie – pomagać”. Zaznaczył również, że to nie pierwszy raz, kiedy Zełenski wygłasza tego typu uwagi.
Zełenski chce wciągnąć NATO do wojny?
Miller poszedł o krok dalej, sugerując, że w słowach Zełenskiego można dopatrywać się celowego działania. – On absolutnie przeholował. Celem Wołodymyra Zełenskiego, oprócz pokonania Rosji, jest to, żeby spowodować zbiorową reakcję NATO, aby żołnierze państw członkowskich pojawili się w Ukrainie i podjęli walkę zbrojną z Rosją – przekonywał.
Zobacz: Sikorski bezpardonowo atakuje Nawrockiego! "Prezydent złamał konstytucję!"
Były premier uważa, że Zełenskiemu zależy na „wytwarzaniu faktów”, które miałyby skłonić któryś z krajów NATO do włączenia się w działania zbrojne. – Przy całej sympatii do Zełenskiego w Polsce (...). My mamy różne interesy – Ukraina sprowokowanie NATO do działań zbrojnych. My – trzymać się jak najdalej – dodał.
Sprawdź: Polska i Ukraina łączą siły. Powstanie wspólna grupa do programów dronowych i antydronowych
W dalszej części rozmowy w Radiu ZET, prowadzącą rozmowę Beata Lubecka zapytała Leszka Millera, czy ten nie potraktował Wołodymyra Zełenskiego zbyt ostro, nazywając go ruską onucą. – Zgodnie z taką polską modą, lansowaną przez niektóre środowiska, każde słowo krytyczne pod adresem polskiej polityki i armii to jest "ruska onuca". To skoro zagraniczny polityk mówi to, co mówi, to jest to typowa narracja ruskiej onucy – bronił swojego zdania były premier.
Galeria poniżej: Tak Zełenski prezentuje się na salonach. Wszystkie stroje prezydenta Ukrainy
