Janina Ochojska (66 l.) to jedna z najbardziej znanych działaczek humanitarnych. Od lat 70. współpracowała z opozycją PRL. W 1980 r. przystąpiła do „Solidarności”, działała także w komitecie zajmującym się pomocą osobom represjonowanym i ich rodzinom. W 1992 Ochojska zorganizowała konwój polskiej pomocy dla mieszkańców oblężonego przez Serbów Sarajewa. W tym samym roku założyła Polską Akcję Humanitarną, w której objęła funkcję prezesa.
Obecna europosłanka PO jednym wpisem wywołała wielką awanturę. Ochojska napisała, że użycie armatek wodnych przeciwko próbującym przedrzeć się na polską stronę migrantom może doprowadzić do ich wychłodzenia i śmierci. Odpowiedział jej Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji.
Komendant główny poucza Ochojską o odwadze. Nie wie, że ta była w Sarajewie?
- „funkcjonariusze nie oczekują, żeby wszyscy ich kochali, ale za ich pracę i ochronę polskiej granicy należy się szacunek”. – Odwagą jest stanąć tam i odeprzeć ten atak. Żołnierze i policjanci to są ludzie odważni, a nie pani europoseł –napisał Szymczyk.
- „Nie zna Pan mojego życia więc nie jest Pan w stanie ocenić mojej odwagi lub jej braku. Pozdrawiam” – odparła Ochojska w kolejnym wpisie.
Dziś do dyskusji włączyła się Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz
- „Pani życie, pani Ochojska, nie ma dziś żadnego znaczenia. Dziś pani Ochojska dokonuje demoralizujących aktów zdrady interesów RP. Wspiera agresorów naszej Ojczyzny, okazuje pogardę polskim żołnierzom broniącym granic państwa i bezpieczeństwa Polaków. I chorobliwie pani kłamie” – napisała Pawłowicz.