Trybunał Konstytucyjny

i

Autor: Stanisław Kowalczuk

Wojna o Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięta? NSA wydał wyrok

2017-08-03 12:57

Spór o Trybunał Konstytucyjny był pierwszą sporną kwestią wywołaną przez Prawo i Sprawiedliwość, która zmobilizowała ludzi do wyjścia na ulice. Jak poinformował "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na odpowiedź rzecznika Naczelnego Sądu Administracyjnego, być może dobiega on końca. NSA wydał wyrok, że Sejm skutecznie unieważnił wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego dokonany przez poprzednią większość sejmową.

Dziennikarze gazety zapytali NSA o status sędziego Romana Hausera, jednego z trzech sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, od którego prezydent nie przyjął ślubowania. Ponieważ sędzia wrócił do czynnego orzekania w NSA dziennikarze próbowali ustalić, czy oznacza to, że zrzekł się stanowiska w TK. Z odpowiedzi rzeczniczki sądzu wynika, że wspomniany  sędzia wcale stanowiska się nie zrzekł (gdyż nie musiał), ponieważ jak wynika z uchwały sejmowej, jego wybór do Trybunału i tak "jest pozbawiony mocy prawnej".

W takim rozumieniu dziennik wywnioskował, że sędziami TK nie są także dwaj inni wybrani głosami PO-PSL sędziowie: Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak. A ich miejsca skutecznie zajęli wybrani przez PiS Mariusz Muszyński, Henryk Cioch i do niedawna Lech Morawski (zmarł 12 lipca).

Jak czytamy w "DGP": - Z pisma NSA można wyciągnąć i taki wniosek, że skoro Sejm miał kompetencje do skutecznego unieważnienia swojej uchwały, to miał i prawo dokonać ponownego wyboru sędziów do trybunału - w miejsce tych, od których prezydent nie odebrał ślubowania. Tak więc w świetle stanowiska NSA o Mariuszu Muszyńskim, Henryku Ciochu i Lechu Morawskim nie powinno się mówić jako o sędziach dublerach.

 

 

AKTUALIZACJA

NSA odniósł się już do tych informacji. W wydanym oświadczeniu NSA przytacza treść odpowiedzi dla dziennikarki „DGP". Wskazano w niej, że „prof. Roman Hauser nie zrzekł się stanowiska sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą z dnia 25 listopada 2015 r. (M.P., poz. 1131), stwierdził, że uchwała Sejmu RP z dnia 8 października 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (dot. Romana Hausera), opublikowana w Monitorze Polskim z dnia 23 października 2015 r. poz. 1038 jest pozbawiona mocy prawnej. Wobec powyższego nie zachodzi wskazywany przez Panią przypadek, sprawowania przez prof. Romana Hausera jednocześnie funkcji sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego i sędziego Trybunału Konstytucyjnego."

NSA podkreśla, że gazeta wyciągnęła nieuprawnione wnioski z odpowiedzi, która dotyczyła statusu sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego prof. Romana Hausera. Jak napisano: - Naczelny Sąd Administracyjny nie zajął w tej sprawie żadnego ogólnego stanowiska. W szczególności, wbrew twierdzeniom autorki publikacji nie oceniał ani legalności uchwał podjętych przez Sejm RP, ani ich skuteczności. Wyjaśnił jedynie dlaczego prof. Roman Hauser orzeka w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, powołując się wyłącznie na fakty, a nie ich ocenę. Jednocześnie należy zauważyć, że prof. Roman Hauser nigdy nie został zatrudniony w Trybunale Konstytucyjnym, ani nie zrzekł się stanowiska sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- Stąd też wnioski przedstawione we wspomnianych artykułach prasowych, a także innych publikacjach, które ukazały się na licznych portalach internetowych, stanowią nieuprawnioną nadinterpretację odpowiedzi – podkreśla NSA.

Zobacz także: Tusk w PROKURATURZE. Samuel Pereira ranny. Kaczyński STRASZY byłego premiera RELACJA NA ŻYWO

Polecamy również: Prezydent odpowiada internautce i MIAŻDŻY przy tym projekt reformy PiS

Przeczytaj ponadto: Jarosław Kaczyński SKOMENTOWAŁ przesłuchanie Donalda Tuska: Może być różnie